- Terenowe koła SLD przyjmują uchwały,
w których wyrażają wotum nieufności wobec lidera partii. Jednym z powodów jest kandydatka Sojuszu w wyborach prezydenckich - informuje "Rzeczpospolita".
- Działaczom nie podoba się sposób wyboru kandydatki SLD na prezydenta. Jak wskazują, Magdalena Ogórek została zgłoszona "bez wstępnych konsultacji z członkami z województw i powiatów".
- Lokalni liderzy struktur krytykują też Millera za spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie fałszerstw w wyborach samorządowych.
^
^
Jednym słowem, nadchodzi kolejny zmierzch politycznej kariery Leszka Millera.
^
Chaotyczne ruchy w jego życiorysie politycznym [nawet Samoobrona A.Leppera] wskazują jednoznacznie na typową dla Politikon zoon (łac. animal sociale) osobowość Leszka Millera. W dosłownym tłumaczeniu zwierzę polityczne to inaczej istota społeczna. Arystotelesowska definicja człowieka jako istoty z natury zdolnej do uczestnictwa w życiu społecznym i politycznym państwa. U Millera przejawiła się nie tylko zdolność, ale i nieskrywaną dążność do stałego uczestnictwa w życiu politycznym. Nic dziwnego, jeśli już w latach 60-tych [ub.w.] wstąpił do Związku Młodzieży Socjalistycznej,a po ukończeniu służby wojskowej w 1969 został działaczem PZPR.
Teraz jednak - wg mnie - nadchodzi zdecydowany kres jego kariery. Przynajmniej w SLD, które zaczyna postrzegać coraz jaśniej marginalizowanie tej organizacji pod przywództwem właśnie L. Millera. Sięgną więc zapewne do młodych kadr, chociaż już to przerabiali [Olejniczak ... Napieralski]. Nie jestem fanem takiej formy lewicowości, jaką prezentuje akurat SLD - ani też żadne inne ugrupowanie polskiej sceny politycznej - lecz dla jako takiego zrównoważenia tejże sceny, lewica powinna zaistnieć u nas dużo mocniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz