wrzesień 2018 / 2

echa klimatyczne tzw. IV RP

źródło:

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/koszalin-umorzono-sledztwo-w-sprawie-przystankow-woodstock,867560.html

Prokuratura Okręgowa w Koszalinie umorzyła śledztwo, które miało wyjaśnić, czy przy organizacji festiwali Przystanek Woodstock w latach 2010–2017 doszło do złamania prawa - poinformowała zastępca prokuratora okręgowego Zuzanna Ostrowska. Jak wyjaśniła, nie dopatrzono się znamion przestępstwa.

Przystanek Woodstock, który od 2018 roku nosi nazwę PolAndRock Festival, to jeden z największych festiwali muzycznych w Europie. Jego pierwsza edycja odbyła się w 1995 roku w Czymanowie, od 2004 roku odbywa się w Kostrzynie nad Odrą. Organizatorem jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która w ten sposób dziękuje polskiej młodzieży za udział w zbiórkach WOŚP. 

Trzyletnie sprawdzanie 

Bloger "Matka Kurka" (Piotr Wielgucki) pierwsze zawiadomienie złożył w lipcu 2015 roku. Wówczas postępowanie sprawdzające prowadziła policja w Kostrzynie nad Odrą pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Słubicach. W listopadzie zakończyło się odmową wszczęcia dochodzenia.

....

Fanatyczny zwolennik klimatów prosto z politycznej IVRP - "dobrej zmiany" - osób o mentalności J. Kaczyńskiego, T. Rydzyka, A. Macierewicza i im podobnym - kolejny raz dowodzi swoją postawą, z jakimi postaciami mamy do czynienia w całym tym obozie politycznym. Trzyletnie sprawdzanie, które przecież pochłonęło znaczne nakłady finansowe, opłacane przez nas wszystkich tylko po to, by uprzykrzyć życie takim jak p.Jurek Owsiak. 

W imię czego? Ano tylko i wyłącznie w imię bożka pod postacią brzęczącej monety. Bowiem te wszystkie kłopoty WOŚP budowane są na określonej - takiej oto podstawie: 

Fachowcy z kręgu czarnych sukienek kapłańskich zauważyli - i to nie bez racji - że znaczna część kasy płynąca w kolejnym - niedzielnym (corocznym) Finale WOŚP do pokaźnej sakwy tejże imprezy, mogłaby przecież zasilić kościelne fundusze datkami na tacę, a nie do skarbonek WOŚP. Gdyby owe Finały odbywały się w środku tygodnia, no to i larum podnoszone przez takich jak "Matka Kurka" byłoby zapewne o mniejszym natężeniu. 

Reasumując - nie mam pojęcia w jakim zakresie, ale - tenże Piotr Wielgucki powinien ponieść dotkliwe konsekwencje z tego tytułu. 

Chociażby poprzez dożywotni zakaz publikacji w środkach masowego przekazu - włączając w to wszelkie portale, fora internetowe.