Gliniany kolos
Jest taki Naród, który w swojej masie
fałszem karmiony, zmierza ku niedoli.
Historia dziejów na nic tutaj zda się;
dumny Sarmata zapomniał swej roli...
I jak niewolnik podąża za głosem
donośnie brzmiącym fałszywego guru.
Ten wciąż potrząsa obietnic swych trzosem
lepionych z gliny. Nie ma tam marmuru...
Tak więc opoka z gliny zbudowana
musi wnet runąć. Wiedzą to świadomi.
Zaś wielkość guru, wciąż adorowana;
pyłem uleci. Nic jej nie obroni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz