czwartek, 4 lutego 2016

Luty 2016 / 3

20.01 - 18.02
Wodnik
.
 Kaczyński

 PiS już wie, że nie może rządzić poprzez miłość.
Partii Kaczyńskiego został tylko strach.

- PiS reaktywuje dziś swój sposób rządzenia państwem dobrze nam już zanany - rządzenia, które jest symbolem tej władzy, i którego Polki i Polacy doświadczyli na własnej skórze w latach 2005-2007. Rządzenia polegającego na radykalnym poszerzaniu pola strachu.

- W tym celu PiS przepchnął już ustawę o policji, która daje funkcjonariuszom prawo do legalnego inwigilowania nas w sieci. Nigdy nie wiesz, kto i kiedy teraz będzie czytał Twoje maile. Dalej, partia Kaczyńskiego zlikwidowała właśnie niezależną prokuraturę, łącząc funkcję prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości w jednej osobie - osobie Zbigniewa Ziobro. Polska więc stała się jedynym krajem w Unii Europejskiej, który pozbył się niezależnej prokuratury.
^*^ 
Wcześniej jeszcze sparaliżował prace Trybunału Konstytucyjnego, aby ten nie mógł dowodzić bezprawia w zarządzaniu państwem. Na dokładkę całkowite podporządkowanie sobie mediów publicznych. Zgodnie zresztą ze słowami Tadeusza Rydzyka, który w swoim czasie dowodził:
A warto tu przypomnieć, co zrobił Hitler po dojściu do władzy: rozwinął media, propagandę, zakładał nowe stacje, udostępniał wszystkim odbiorniki nastawione na jego programy. Bo wiedział, że to pozwala mu panować nad ludźmi. Kto chce mieć władzę, chce mieć media. I nie chce pluralizmu, dąży do monopolu. 
Źródło: Bez mediów nie obronimy naszych wartości, „Uważam Rze”, 5 lutego 2012
.
Zasada stara jak świat. Jeśli chcesz sprawnie zarządzać ludźmi, to ci muszą ciebie kochać, albo się bać twojego gniewu. Wszystkie religie są również zbudowane podług tych zasad. Cóż więc wymagać od Kaczyńskiego, wychowanego na dziełach Lenina, których to spora biblioteczka znajdowała się w ich żoliborskim, rodzinnym mieszkaniu. 
Zapewne utkwiła mu w pamięci również anegdota (?) o umierającym Leninie, który to na łożu śmierci tak powiada do Stalina 
- chciałbym, aby naród poszedł za Tobą, tak jak poszedł za mną.
Stalin na to - albo pójdą za mną, albo pójdą za Tobą.
Już nie tak drastyczny - bo i nie te czasy - ale sens filozoficzny tejże przypowieści głęboko tkwi w sercu i umyśle Jarosława Kaczyńskiego, człowieka demolki dla polskiego społeczeństwa obywatelskiego. Takiego właśnie tła obrazu owego człowieka dodaje niewątpliwie powracający co i rusz taniec na trumnach smoleńskich, czyli po trupach, aby do celu... A cel jest znany nie od dziś: jeden wódz - jedna partia - jeden naród, podążający za ukochanym wodzem - naczelnikiem Kaczyńskim na czele.

Brak komentarzy:

luty 2024 / 4

  Ура Польше, приветствую ПиС, приветствую Войцеховского..!!! ~~ Brawo PiS i jej komisarz; Janusz Wojciechowski!! Z Moskwy płyną te brawa w ...