^
2015 rokiem wyborczym
Ich troje
- i ja -
Joanna Mucha (PO) mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "przeraził" ją "silny, nacjonalistyczny" element wizji Polski, jaką zaprezentował podczas sobotniej konwencji Andrzej Duda. Zdaniem Joanny Muchy wystąpienie Dudy było też śmieszne, gdyż, jak mówiła, starał się on udawać kogoś innego niż jest.
Jacek Sasin (PiS) z kolei mówił, że w przeciwieństwie do Bronisława Komorowskiego, Duda ma charyzmę. Dodał, że Bronisław Komorowski nie ma pomysłu na drugą kadencję, jest zmęczony i brakuje mu charyzmy, a podczas Rady Krajowej PO swoje przemówienie odczytał z kartki i nie porwał ludzi.
Krzysztof Gawkowski (SLD) wskazał, że obecny prezydent jest jak "śpiący szlachcic", który nie chce nic nowego zaprezentować. Zgodził się z Joanną Muchą, że w wystąpieniu Dudy zabrakło kwestii dotyczących polityki zagranicznej. Wskazał też, że kandydat PiS "skręca w stronę populizmu".
^
Mnie - bronmus45 - najbardziej śmiesznymi wydają się zarzuty dotyczące czytania z kartek przemówień przez Prezydenta Komorowskiego. Tylko tak wybitni "wodolejcy" jak tow..tow.. Władysław "Wiesław" Gomułka, Fidel Alejandro Castro Ruz, czy też obecny Jarosław "Zbawca" Kaczyński potrafią godzinami prowadzić monolog o niczym. Wszystkich ich charakteryzuje zamiłowanie do tragikomicznych, aktorskich zachowań, w których przedstawiają całkowicie inne postacie, niż są w rzeczywistości. I tylko właśnie tacy aktorzy "starej daty" potrafią [potrafili] w mistrzowski sposób "uprawiać" wodolejstwo (inaczej lanie wody lub mówienie o niczym). Jest to bowiem obszerna wypowiedź ustna lub pisemna zawierająca bardzo mało merytorycznej treści. Wodolejstwo najczęściej występuje w szkole i polityce, czyli tam, gdzie osoby nie mające nic sensownego do powiedzenia muszą dobrze się zaprezentować.
^
...i na tym jest oparta "charyzma" zarówno Kaczyńskiego, jak i Dudy... [Castro, Gomułki...]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz