24.08 - 22.09
24.08 - 22.09
Tuskowi wystarczyło odstawienie Schetyny na boczny tor. Kopacz będzie musiała pozbawić go wszelkich wpływów. Inaczej przegra.
*
*
Nie jestem specjalnym fanem p.Ewy Kopacz, byłbym zapewne bardziej zadowolonym, gdyby kandydatem PO do objęcia funkcji premiera rządu została p.Elżbieta Bieńkowska. Jest bowiem osobą bardzo sprawnie wypełniającą administracyjną rolę, jaką pełni w układzie rządowym. Teraz - w okresie roku przed końcem obecnej kadencji sejmu, stanowisko premiera technicznego działającego zarówno dla dobra Polski, jak i odbudowy wizerunku samej Platformy Obywatelskiej, byłoby tym najbardziej oczekiwanym przez ogół wyborców. No cóż, lecz możemy sobie trochę ponarzekać, lecz powinniśmy przyjąć do wiadomości takie, a nie inne ustalenia obozu rządzącego. Życzmy więc p. Ewie Kopacz wszystkiego najlepszego, ocenę pracy zarówno jej samej jak i partii rządzącej będziemy mogli wystawić już za rok, przy czekających nas kolejnych wyborach parlamentarnych. Myślę też sobie, że nowa Pani Premier [i szef PO]powinna całkowicie zapomnieć o jakichkolwiek stanowiskach dla Grzegorza Schetyny. Ten żądny władzy osobnik stał się godnym zastępcą Gowina [jego V kolumny], a mając większe poparcie wśród części zwolenników PO, mógłby z całą mocą starać się osłabić pozycję sprawującej władzę szefa PO[zarazem premiera], przed czekającymi Platformę wyborami na to stanowisko. Z myślą oczywiście o sobie samym, a nie o dobru partii czy całej Polski. Radzę więc p.premier całkowicie "wyautować" Grzegorza Schetynę ze swojego otoczenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz