wtorek, 16 września 2014

Wrzesień 2014 / 15

*
Panna

24.08 - 22.09

*


Katoliccy rodzice mają obowiązek zapisywania swoich dzieci na lekcje religii. A wszyscy uczniowie - katolicy mają w nich sumiennie uczestniczyć – nakazują biskupi w specjalnie przygotowanym oświadczeniu.
*
*
Do jasnej ch....!!! Już mam doprawdy dosyć być ciągle informowanym przez wszelkiej maści publikatory, o  błazeńskich wymaganiach niezrównoważonych psychicznie facetów w sutannach. Niech sobie takie wiadomości ogłaszają w swoich katolickich piśmidłach, będących pożywką dla ich moherowych wiernych. Lecz jeżeli już zapoznałem się z tym narzuconym przez sługów Kościoła obowiązkiem, pozwólcie, że zabiorę i ja głos w przedmiotowej sprawie. Właśnie - funkcjonariusze kościelni usadowieni na wszelkich szczeblach hierarchi tej instytucji są jedynie sługami dla Kościoła, czyli zbioru wiernych owej religii. Nie mogą nic narzucać, co nie istnieje u podstaw biblijnych praw i obowiązków, będących jedyną strawą duchową dla rzesz wierzących. Radzę więc wszystkim wiernym zapoznać się z Biblią, a zapewne zjeży się im włos na głowie, gdy się przekonają, jak obecnie głoszone zasady wiary są sprzeczne z Pismem Świętym. Dzisiejszy Kościół, to instytucja na wskroś mafijna [mafia z niej bierze przecież wzorce], żądna jedynie władzy i pieniędzy. Nawet już sam tytuł artykułu, opisujący treść oświadczenia biskupów jest już tego dobitnym przykładem. Każdy sposób - wg. przeświadczenia biskupów - jest dobrym dla zwiększenia ilości wiernych. Bo za tym idą przecież pieniądze, chociażby z niedzielnych składek na tacę - i nie tylko. Od początku życia aż po grobową deskę płacimy im przecież za tą usłużną wobec nas rolę kapłanów. Chrzest, komunia, ślub, pogrzeb, coroczna kolęda, czy wszelkiego rodzaju święcenia rzeczy, budynków, pól uprawnych czy też zwierząt - wszystko to sowicie opłacane. Tym sowiciej im większa jest rzesza wiernych. Zamiast swoją postawą i nauczaniem przyciągać nowych wyznawców, dzisiejsi kapłani różnych szczebli wolą wybierać prostszą drogę. Mianowicie poprzez coraz nachalniejsze próby wpływania na stanowione prawo - świeckie czy religijne, coraz mocniej zacieśniając symbiozę Ołtarza i Tronu. W ten oto sposób Polska staje się w niebezpiecznie zatrważający sposób "Katotalibanem" środkowej Europy, państwem na wskroś wyznaniowym, podporzadkowanym w znacznym już stopniu hierarchii kościelnej. Hierarchi uwikłanej w ochronę swoich "kolegów po fachu" - zwykłych przestępców - przed obowiązującym póki co, świeckim prawem Państwa, w którym prowadzą swoją działalność. Tutaj bardzo dziwnym wydaje się być sprzeciw środowiska sprzyjającego Kościołowi, jak i samych duchownych, przeciw wprowadzeniu w szkołach edukacji seksualnej. Czyżby w Seminariach Duchownych, kształcących księży nauczano zgoła czegoś innego, stąd ta rzesza pedofili pośród tego środowiska..? Pomysł z pozwoleniem dla kapłanów na małżeństwa także okazałby się groźnym... Niejeden z nich popełniłby zapewne grzech..."nie pożądaj żony bliźniego swego"...
Na koniec mojego gniewnego komentarza przedstawię swoją wersję rozwiązania palącej sprawy pedofilii, istniejącej w tak niby "zbawczym" Kościele katolickim. Wersja drastyczna...
Niech wierni, stanowiący ów Kościół zobowiążą - a powinni mieć do tego prawo - swoje sługi, czyli kapłanów, aby ci poddawali się obowiązkowo zabiegowi medycznemu, pozwalającemu na usunięcie ich popędu seksualnego. I niech to będzie zasadą, pozwalającą na pełnienie posługi kapłańskiej w ich Kościele...

Brak komentarzy:

luty 2024 / 4

  Ура Польше, приветствую ПиС, приветствую Войцеховского..!!! ~~ Brawo PiS i jej komisarz; Janusz Wojciechowski!! Z Moskwy płyną te brawa w ...