[link tytułu]

Nawet idąc po władzę, Kaczyński nie może sobie pozwolić na wskrzeszenie idei IV RP. Bo ta droga prowadzi wprost w objęcia Putina. Jasno pokazał to przykład Viktora Orbána.
*
*
...czyli dalszy ciąg trwania IV RP...
Powrót do PRL- bis w stylu sprawowania władzy. Natomiast symbioza ołtarza i tronu - tak popierana przez Kościół [wspierający przez to Kaczyńskiego] wprowadziłaby Polskę w okowy europejskiej enklawy państwa wyznaniowego, w którym główne karty rozdawałby kler rządny władzy. W zamian za kolejne poświęcenia pomników Lecha Kaczyńskiego...Skłóceni ze wszystkimi - bez przyjaciół w bliższym i dalszym sąsiedztwie - bylibyśmy bardzo łatwym kąskiem dla całkowitego uzależnienia się od Moskwy. Na nic tutaj zdałyby się "mocarstwowe" mrzonki Kaczyńskiego dla jego przywództwa w regionie postsowieckim. Ten polityczny karzeł jest przecież wyraźnym przykładem klona samego Putina. Marzy mu się bowiem samowystarczalna gospodarka krajowa, zaspokajająca potrzeby mieszkańców w określonych przez niego samego regułach. Nic poza tym. Jeden Wódz... jeden naród...jedna partia... Czyli Zbawca i jego Kaczystan. Rodacy - opamiętajcie się...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz