http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/30-lat-temu-zona-odebrala-nobla-dla-walesy-poczulismy-ze-ktos-o-nas-pamieta,378435.html
*
30 lat temu żona odebrała Nobla dla Wałęsy. "Poczuliśmy, że ktoś o nas pamięta"
30 lat temu w Oslo Danuta Wałęsa wraz z synem Bogdanem odebrała przyznaną Lechowi Wałęsie Pokojową Nagrodę Nobla. - Pragniemy pokoju i dlatego nie chwytaliśmy i nie chwytamy za narzędzie siły fizycznej – cytowała słowa przywódcy Solidarności jego żona.
O uhonorowaniu Wałęsy, w uznaniu jego działań na rzecz wolności i demokracji w Polsce, Komitet Noblowski poinformował 5 października 1983 r. 10 grudnia 1983 r. w imieniu Wałęsy, nagrodę odebrała jego żona i syn.
**
Proszę państwa...Kto nie pamięta tamtych dni, chwil... a na dodatek karmiony bezprzykładnym ślinotokiem kłamstw obozu "kaczystów" - ten nigdy nie jest w stanie odebrać tych emocji, jakie towarzyszyły milionom Polaków w tamtym okresie. To nie jest do przekazania słowem pisanym. Lecz mnie akurat przydarzyło się - jak i wielu innym - przeżyć te ciekawe czasy. Ważne nie tylko dla Polski. Świat o tym pamięta i pamiętać będzie...w przeciwieństwie do rzekomych dokonań Kaczyńskich, o których pies z kulawą nogą nie pamięta, bo po prostu nie ma o czym...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz