środa, 21 sierpnia 2013

Lipiec [II] - sierpień 2013


Lew: 22.07 - 23.08
Osoby spod znaku Lwa lubią być w centrum uwagi, są indywidualnościami, które rzadko ulegają wpływom otoczenia, są też ambitne, zwłaszcza w dziedzinach związanych z dowodzeniem, planowaniem, działaniem i organizowaniem. Świetnie sprawdzają się więc na stanowiskach związanych z autorytetem, tj. przywódcy, zwierzchnicy, kierownicy, ale także królowie czy sędziowie. Nie tolerują porażek, uparcie walczą aż do momentu osiągnięcia sukcesu, bywają gwałtowne i szybkie, z reguły szybko podejmują decyzje i nie zdarzają się im chwile zawahania czy niezdecydowania. Raczej nie popadają w gniew, jeżeli jednak już się to zdarzy, leje się krew i dochodzi do sytuacji, które mogą być nieobliczalne w skutkach. Lepiej więc zodiakalnego Lwa nie denerwować.
...........................................................................................................
21 sierpnia 2013 - środa



"Metody skuteczne oznaczają czasem metody brutalne". Premier o walce z przemocą pseudokibiców

- Z bandytami na ulicach, w pociągach, na stadionach trzeba walczyć metodami skutecznymi, co oznacza czasem metody brutalne - mówił na konferencji prasowej Donald Tusk. Premier zapowiedział na środę spotkanie z ministrami sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i przedstawicielami Prokuratury Generalnej w sprawie zmian prawnych zmierzających do bardziej skutecznego zwalczania przestępczości pseudokibiców.
- Dla nas wrogiem numer jeden będzie przemoc w każdej postaci - domowa, na ulicach, na stadionach. Ona już nie będzie miała żadnego wytłumaczenia - podkreślił Tusk. Szef rządu dodał, że jeżeli będzie taka konieczność, nastąpi "szybka zmiana prawa, a na pewno szybka zmiana procedur", by skuteczniej karać przestępców. - W Polsce używać przemocy będą mogli wyłącznie policjanci wobec bandytów. Żadna inna przemoc nie będzie tolerowana - dodał.Tusk podkreślił, że "wyeliminowanie bandytyzmu z przestrzeni publicznej, to narodowy interes."
- Szef rządu apelował, "by nie usprawiedliwiać tych, którzy biją bezkarnie na ulicach, bo to tylko zachęca bandytów do stosowania przemocy."
*
*
I tak ma być. Żadne poPiSkiwania opozycji o powrocie do metod totalitarnych nie mają uzasadnienia. Tak samo ich głosiki o wychowaniu młodzieży. Sami sobie zaprzeczają na każdym kroku, hołubiąc i broniąc kiboli podczas wystąpień antyrządowych. Pozoranci i nieudacznicy - hipokryci z populistycznymi hasełkami w swoich ślinotokowych wystąpieniach...Pajace.
***
Dzisiejsze łajno
zostanie wysuszone
wiatrem historii.
W pył rozwiane - zniknie
raz na zawsze z kraju.
***
...................................................................

16 sierpień 2013 - piątek

Czy nadchodzą rządy Kaczyńskiego? "Sondaże prowadzone w wakacje? Tego nie można traktować poważnie"


- Zdaniem Jacka Żakowskiego Platforma niedługo wróci na prowadzenie, bo wypala się konflikt między Tuskiem a Gowinem i przez to wraca konflikt między Tuskiem a Kaczyńskim. - Stary mechanizm, który gwarantował Platformie przewagę. Do tego nie trzeba robić specjalnych badań - stwierdził. - Pytanie, na ile premierowi uda się spacyfikować Gowina i frakcję konserwatywną. Różnica między obiema głównym partiami jest tak nieduża i wynik wyborczy PSL jest tak niepewny, że Platforma musi myśleć o nowym koalicjancie, czyli o SLD - zauważył z kolei Michał Sutowski.

Wołk-Łaniewska zastanawiała się zaś, czy nie za wcześnie mówi się o nowej koalicji. - PSL zawsze jest niedoszacowany w sondażach, bo ankiety nie trafiają do ich najważniejszego elektoratu - mówiła. Prowadzący uważał natomiast, że najbliższe wybory będą kolejnym momentem, po którym wzmocni się sytuacja wewnątrzpartyjna Tuska.

Faktycznie - wakacyjne sondaże, gdzie większość wczasowiczów to sympatycy Platformy Obywatelskiej - jest tylko niepotrzebnym sianiem fermentu. Jako temat zastępczy dla PiSmaków, nie potrafiących nic mądrzejszego znaleźć przy pomocy swoich organów - w tym przypadku rozgrzanych słońcem tykw... Ja osobiście - genetycznie ukształtowany antykomuch - uważam że - o niebo lepsza byłaby koalicja PO z SLD. Tam jest naprawdę wielu wartościowych członków, posłów, senatorów. Przecież PSL pod koniec kadencji znowu "wywinie jakiś numer" - to jest już zapisane w ich dotychczasowych dziejach parlamentarnych po roku 1989. A SLD to przecież nie PZPR - w końcu trzeba to sobie jasno i klarownie powiedzieć. Przy Samoobronie i LPR - koalicjantach PiS podczas trwania tzw. IV RP - SLD przedstawia się jako dojrzała partia z ostatnimi już w swoich szeregach członkami byłej PZPR. Uczciwie mówiąc - jeślibym miał do wyboru tylko dwie partie - PiS i SLD - bez cienia najmniejszej wątpliwości zagłosowałbym właśnie za SLD. Zaznaczam - dla wątpiących - nigdy nie byłem członkiem żadnej partii politycznej. Chociaż - NASZA - Pierwsza Solidarność mogłaby za taką uchodzić...A ja do niej należałem i współtworzyłem już od września 1980...

Tytuł w haiku

***
Kaczyńskiego rząd?
Sondażownia tak twierdzi
swoją tabelą.
*
Czy aby na pewno?
*
*
Gdy wypali się do końca
ta PeOwska gowinada;
PiS z powrotem zejdzie niżej;
tak jak jemu to wypada.
*
Wakacyjne sondowania
mają przecież to w zwyczaju;
że oddają tylko nastrój
obecnych - tu teraz - w kraju.
*
Znowu wrócą na plan pierwszy
swary - te między partiami.
Tusk z Kaczyńskim - razem wespół
zmierzą się znów z sondażami.
*
PSL - jak w ich zwyczaju
już bywało w innych porach;
będzie czaić się niepewny
kogo poprzeć po wyborach.
*
Może wreszcie PO zgłosi
swą gotowość do współpracy
w koalicji powyborczej
z SLD - jak chcą rodacy.
*
Tylko do eurowyborów
PiSowiacy chcą przodować.
Bo to jest ich głównym celem.
Potem zaś - zechcą gardłować.
*
Na cholerę im do rządów
- z bardzo marnym apanażem - 
Wolą więc poczekać z boku
bez starania o sondaże.
*
Zaś tam - w europarlamencie,
nie w tym polskim - naszym brudzie;
coś trzykrotnie większy pieniądz
przy o wiele mniejszym trudzie,
*
Zważając na te przykłady
każdy rację mi tu przyzna.
Głównym celem - swój dobrobyt.
Gdzieś tam - daleko - Ojczyzna.
- bm45 -

.............................................................

9 sierpnia 2013 - piątek
Co ma mówić poseł PiS. Centrala rozsyła instrukcje
- Co polityk partii Jarosława Kaczyńskiego ma powiedzieć, jeśli akurat nie wie, co powiedzieć? Zupełnie przypadkowo trafiły do nas tzw. przekazy dnia.To instrukcje rozsyłane przez biuro prasowe klubu parlamentarnego PiS do skrzynek mailowych posłów. Czasami zdarza się, że przeciekną do mediów. Przekaz, który posiadamy - z 7 sierpnia z godziny 10 - wydaje się jednak wyjątkowy. 
bite pięć stron z różnymi wariantami.
Oto kilka przykładów zagadnień oraz sugerowanych przez biuro prasowe PiS odpowiedzi.
Zakończyło się internetowe głosowanie na szefa PO. Jak powinien skomentować to polityk PiS? 
- Ma do wyboru odpowiedzi krótkie, ot, rzucane na schodach: a) nazywanie tego spektaklu w PO wyborami, to kpina; b) takie wybory, jaka partia; c) propaganda i nic więcej.
- Polityk o zacięciu analitycznym może wgłębić się w temat: Dla Polski i Polaków nie ma znaczenia, kto wygra wybory w PO, bo nic to nie zmieni w ich sytuacji. Ta formacja już się wyczerpała i nic dobrego dla Polski nie zrobi. Platforma musi odejść.

Szczyt klimatyczny w Warszawie 11 listopada. 
Tu też jest kilka propozycji odpowiedzi. Przytaczamy najciekawszą.
-"Tusk kłamie, kpiąc sobie, że PiS oskarża go o spisek razem z ONZ ws. wyboru daty szczytu. Nie jest tak, jak mówi Tusk, że datę wybrał ONZ w 2008 roku. Datę szczytu zaproponował rząd i zrobił to w grudniu 2012. Trzeba być albo prowokatorem, albo idiotą, aby wybrać datę szczytu na 11 listopada, kiedy tysiące Polaków chcą świętować".
- Inna proponowana wypowiedź kończy się konkluzją: "Normalny rząd zwróciłby uwagę na to, że tego dnia jest najważniejsze święto państwowe".
*
*
Jeśli ktokolwiek i kiedykolwiek miał jakiekolwiek złudzenia co do osobistych wypowiedzi przedstawicieli PiS - niech sobie przemyśli powyższe doniesienia prasowe. Jeden Wódz - jedna myśl - jedna partia - jeden naród. Skąd my to znamy...? Wypisz wymaluj - czasy... Aż śmierdzi faszyzmem... Takim skisłym - jak polski bigos... Pozoranci wszelkiej maści - łączcie się... Przestańcie pudrować swoje śmierdzące myśli - bądźcie odważni - a nie tylko ważni. Pokażcie swoją prawdziwą twarz obmierzłych kiboli...Że co...? Że to nie tylko Wy...?...Lecz właśnie Wy podnosicie największy raban o swojej rzekomo niezależności w wypowiadaniu poglądów - o swoim rzekomo światłym patriotyźmie i katolickiej wierze [czytaj - "świętojebliwości"]. Tfu...


*****
opracowano na podstawie:
***
Instrukcje centrali PiS
***
Tak ma mówić oficjalnie ich parlamentarzysta
by ponoć będąc "niezależnym wybrańcem narodu"
nie narażając się zwierzchności - dalej z ław korzystać.
*
Instrukcje rozsyłane do skrzynek mailowych
posłów i senatorów - członków barw klubowych.
Z dnia siódmego sierpnia - godzina dziesiąta;
kilka stron z wariantami - ostatnia to piąta.
Na stronach kilka sugestii wypowiedzi dla prasy:
dla przykładu - tyczące "wyborczej kiełbasy"
internetowych głosowań - PO dotyczących.
Krótkie lub dłuższe - "z głowy" - myśli się kłębiących.
*
"Nazwanie żałosnego spektaklu wyborem - to kpina
 - takie wybory - jaka partia - i tu się zaczyna
propaganda - nic więcej" - tak twierdzą posłowie.
*
Każdy powtarza to samo - zrodzone w ich głowie?
Politykier o większym - "politycznym zacięciu"
powie już nieco więcej - na większym "przegięciu".
*
"Dla Polski bez znaczenia - kto wygra wybory.
Bo to i tak nic nie zmieni - przecież do tej pory
nic dobrego dla kraju PO nie czyniła...
tłumaczą ci posłowie - że Polska już zgniła...
Platforma musi odejść" - hasło od Leppera
o Balcerowiczu - teraz PiS popiera...
*
I tak w koło Macieju - płyta mocno zdarta
jak i ich sekta - na kłamstwie oparta.
Same populistyczne hasełka i zwroty.
Bo "ciemny lud" to kupi - wypowiedź idioty;
dawnego spin doctora od siedmiu boleści.
Nawet i on się dzisiaj w tej sekcie nie mieści.
***
Jeden Wódz - jedna partia - jedna myśl - skąd to znamy?
Skopiowane dosłownie dzieła zza żelaznej bramy
Wschodu jak i Zachodu dawniejszej Europy.
Dokąd wiodą bezsprzecznie tychże myśli tropy.
Nie dajmy się ogłupiać - Kochany Narodzie.
Bo się zbudzić możemy w jeszcze większym smrodzie;
z ręką w samym nocniku - choć emaliowanym.
Będziemy wtedy beczeć - jako te barany...
-bronmus45-
...........................................................
6 sierpnia 2013 - wtorek
http://wyborcza.pl/1,75478,14395774,Mimo_kryzysu_kupujemy_wiecej__Polska_jednym_z_liderow.html#ixzz2bDDqreuF
5,5 proc. - o dokładnie tyle, wg Eurostatu, wzrosła sprzedaż detaliczna w Polsce w czerwcu 2013 r. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. To jeden z najlepszych wyników w Unii Europejskiej.
Po pierwszym półroczu 2013 r. Polska należy do europejskich liderów pod względem wzrostu sprzedaży detalicznej, który wyniósł u nas 5,5 proc. w porównaniu z czerwcem 2012 r. Ten wynik zapewnił Polsce miejsce na podium, zaraz po Litwie (6,7 proc. wzrostu) i Luksemburgu, który osiągnął świetny wynik 27,5 proc.

Tyle dobrych wiadomości - dane dla całej Unii Europejskiej nie są już równie optymistyczne. Średnia dla 27 krajów (Chorwacja należy do UE dopiero od lipca tego roku) wynosi zaledwie 0,1 proc. Ale już w krajach strefy euro sprzedaż spadła o średnio 0,9 proc.
"Łolaboga, łomatkobosko" - a dyć kumo u nas juze kiejś miało sie to wszyćko rozpirzyć, a tutok co innego łopisujom. Ktosik tu fanzoli łod zecy. Pewnikiem te moherowe gaduły - jeno im pzecie zawdy źle abo i jesce głozy... łojezusieńku...!!! heeej...!!!
***
Opowieści gęsiego pióra
*
Żyje na naszym podwórku
stare już wiekiem ptaszysko.
Siwe swe piórka wciąż stroszy;
złym okiem patrząc na wszystko.
*
Mimo, że zwą go Kusikwak;
z racji na jego kwakania,
nie jest on żadnym kaczorem
lecz zwykłym kurem - od piania.
*
Żeby to choć był kogutem;
żyjącym w haremie kurzym.
Pomiędzy swoją gromadką;
tam ciesząc się mirem dużym.
*
Lecz nie - on tylko zachwala
swe dokonania wprost z grzędy.
Słucha go raptem drobnica
chcąca pozyskać urzędy.
*
Piać nigdy się nie nauczył;
co pożytecznym u kurów.
Kwacze więc niezbyt wyraźnie
coś o porządkach wśród szczurów.
*
Takie i on to zamierza
szczurze zwyczaje wprowadzić.
Dlatego baje; by innych
kuszeniem wokół zgromadzić.
*
Kiedyś słuchały go jeszcze 
trzymając się jego paska;
ptaszyska takie jak wrona,
kruk, wróbel czy inna kraska.
*
Sikora z gilem też byli
na takim gromadnym spędzie.
A nawet prawdziwy kogut
siedzący na innej grzędzie.
*
Również bąk, zając czy pająk
obecność tu zaznaczyli.
Lecz wielu już z nich odeszło
po krótszej - lub dłuższej chwili.
*
Pomagał im w tym odejściu
ten sam Kusikwak - niecnota.
 Bał się, że wydrze mu władzę
ktoś skacząc znowu zza płota.
*
Wolał uprzedzać zamiary
niezbyt pokornych słuchaczy.
Rozdawał więc dziobem razy;
każdy z nas wie - co to znaczy. 
*
I tak została gromadka;
pisklaków nieupierzonych.
Którzy pragną dla niego
coś w podobieństwie korony.
*
Inni zaś z tego podwórka;
patrzą już na to zbyt długo.
Czekają jak jakaś chmurka
zaleje ich - deszczu strugą.
*
Zanim się wtedy otrząsną
z nadmiaru wody tu lanej;
mogą się znaleźć w rynsztoku.
Dla nich to miejsce wybrane.
*
Przecież Kusikwak z innymi
wiernymi mu klakierami
zagarnie całe podwórko
pod swoich skrzydeł rządami.
*
Piszę to zbyt przerażona;
 czując po wyrwanym piórze
krew - znaczę nią właśnie teraz
te strofy na naszym murze.
-Gęś-
*


*
haiku:
Uciekające
gęsi oznaką przyjścia
bardzo złych zjawisk.
*
.....................................................................
3 sierpnia 2013 - sobota
http://metromsn.gazeta.pl/Wydarzenia/1,126477,14382946,Premier_ostro_odpowiada_Kaczynskiemu__Niech_nie_opowiada.html

Premier ostro odpowiada Kaczyńskiemu: Niech nie opowiada o spisku Tuska i ONZ

Premier Donald Tusk zadeklarował, że zrobi wszystko, aby obchody święta 11 listopada oraz obrady szczytu klimatycznego ONZ przebiegły w spokoju. Odpowiedział również na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego, że rządowi "chodzi o to, żeby wywołać awanturę", organizując szczyt klimatyczny 11 listopada. - Jeśli nie ma żadnego pomysłu, jak uspokoić te emocje 11 listopada, to niech po prostu milczy przynajmniej, a nie opowiada takie już niestworzone zupełnie historie o spisku ONZ, Sienkiewicza i Tuska w sprawie szczytu - dodał premier.
- Premier Tusk przypomniał, że datę tego szczytu ustalono w 2008 r., kiedy Sienkiewicz nie przypuszczał, że będzie kiedyś ministrem. - Trzeba mieć chorą wyobraźnię i skłonność do obsesyjnej nieufności, żeby wymyślać takie czarne scenariusze, że ONZ wspólnie z nami zorganizowało szczyt klimatyczny w Polsce po to, żeby... No właśnie, po co? - dodał Tusk. Podkreślił, że goście szczytów klimatycznych "to nie są ci, którzy z pałami biegają po ulicach i biją ludzi".



Czy ten chory człowiek - piszę tu o J. Kaczyńskim - jeszcze długo zamierza podkładać ogień w Polskim piekiełku...? To naprawdę już jest nie do zniesienia. Tyle złego uczynił dla kraju - którego widocznie serdecznie nie cierpi - że trudno by mi było znaleźć kogoś od niego bardziej podłego. Ostatnio stara się go dogonić niejaki Gowin...
*
Politkomik
***
Nabzdyczony pozorant, żądny wciąż oklasków;
pomyślał - że już pora - jaśnieć pełnią blasku.
Podumał razem z grupą podobnych mu osób
wymyślając swą "wielkość" w przezabawny sposób.
*
Klakierzy - najpierw w grupie kilku to cymbałów
okrzyknęli go "Zbawcą" - pewnie dla kawału.
On natomiast przejęty do głębi nazwaniem
postanowił tę nazwą mienić powołaniem.
*
 Teraz w tłumie, głosi zawsze takie oto słowa
 że chce tworzyć PiSland - na wzór moherowa.
 To niby kiedyś obiecał jeszcze swemu bratu
co teraz doń przemawia do niego z zaświatów.
*
Moherowo - z którego pochodzi rodzina
przybyła tu, by oprzeć swą wielkość na synach.
Oni sami - w nowej dla nich - tej niby Ojczyźnie
zło czynili - pogrążeni w swoistym komiźmie.
*
Swego czasu nasz "Zbawca" - czasami "na haju"
czyli psychotropowych prochach - które we zwyczaju
potrafił często łykać - potem tylko gdybał
że przez to nie pamiętał - co naobiecywał.
*
Teraz zaś - dbając o to - by najmniejsza mgiełka
nie przesłoniła ognia polskiego piekiełka
podsyca wciąż płomień opałem tworzonym
na potrzeby swe własne - pod kotłem palonym.
*
Fałszywe te starania widzą z swojej niszy
obserwujące nasz kraj oczy - obcych tu przybyszy.
Lecz niektórzy rodacy - pogrążeni mrokiem
ślinotoku Jarkacza - są pod ich urokiem.
*
I stąd płyną te wszystkie kłopoty dla kraju;
bo co jedni zbudują - inni rozwalają.
Jak nie chcą to ich prezes do tego przymusi.
Przez co nasza Ojczyzna znowu biedną  być musi.
*
Nie skończy się przenigdy ten diabelski taniec
 w obecności Jarkacza - co w ręku różaniec
często trzyma - przemawiając do ludu ze sceny.
Te wszystkie zaś podłości płyną z jego weny...
***
-bronmus45-
........................................................................................................

1 sierpnia 2013 - czwartek
69.rocznica Powstania Warszawskiego

- Nie ma takiej możliwości, żeby usprawiedliwiać to, że nad trumnami 216 tys. ludzi się buczy w związku z tym, że jedna partia nie lubi drugiej - ocenił Włodzimierz Czarzasty z SLD komentując obchody 69. rocznicy Powstania Warszawskiego.

Wieńce od przedstawicieli partii składane były już po zakończeniu oficjalnej części uroczystości; prezes PiS Jarosław Kaczyński złożył wieniec wraz z przedstawicielami klubu PiS.

Motłoch, gwizdy, pycha 
- Od lat już w czasie obchodów pod pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach dochodzi do incydentów - buczenia i wygwizdywania uczestniczących w uroczystościach przedstawicieli władz. Owacjami za to witani są prawicowi działacze i członkowie Prawa i Sprawiedliwości. W 2008 r. rozjuszony tłum wygwizdał reprezentującego Sejm Stefana Niesiołowskiego, a oklaski na cześć spóźnionego Antoniego Macierewicza zakłóciły minutę ciszy. W ubiegłym roku na kopcu Powstania kibole odpalili race i wykrzykiwali "Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!".

- Serce boli, dlaczego wydajecie takie okrzyki? Zastanówcie się. Jak można. Gdzie macie komunę? Wiele tysięcy osób oddało życie, aby nie było komuny - zwrócił się do tłumu gen. żołnierz AK i uczestnik powstania gen. Zbigniew Ścibor-Rylski. - Przepraszajcie, bo inaczej nie przyjmiemy waszych hołdów.


Podłość PiSolubnych kolejny raz przekroczyła wszelkie granice. To nie są żadni patrioci. To oszołomy w każdym calu. Łącznie z zachowaniem ich guru, izolującym się przy tak ważnej rocznicy od centralnych uroczystości. Ci ludzie [?] winni być konkretnie izolowani. Jak tego sami sobie życzą...Szkoda słów.
.......................................................................................................

26 lipca 2013 - piątek

- Gowin przespał moment, który mógł wykorzystać, aby zostać istotnym politykiem w PiS - mówi politolog dr Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego. Dziś od głosu posłów PO: Jarosława Gowina, Jacka Żalka i Johna Godsona w głosowaniu nad rządową ustawą o finansach publicznych i o wewnętrznej sytuacji w PO. 
- Gowin, odchodząc z Platformy, niewiele ze sobą zabierze - tylko dwóch posłów, a w skali całego elektoratu Platformy będą to pewnie obrzeża - uważa.




Gowin "fika...fika" - niebawem się "dofika". Po wcześniejszych już występach tego "komedianta" z miną kaznodziei, należało się go pozbyć z szeregów PO. Po dzisiejszym głosowaniu zapewne też. Lecz niestety - teraz nie wypada. Przed wyborami na przewodniczącego PO - gdzie jedynym kontrkandydatem jest właśnie Gowin. Dopóki jest kandydatem na lidera Platformy, to byłoby niezręcznie stosować jakiekolwiek sankcje. Tusk już od pewnego czasu "przesypia" swoistą "Gowinadę" w szeregach partii - którą kieruje.  Odbija się to - zdecydowanie - na odpływie elektoratu popierającego PO. Dno coraz bliżej...panie Tusk.
................................................
23 lipca 2013 - wtorek

Marcinkiewicz nie wyklucza koalicji PiS-SLD. "Łączy ich PRL"

- To, co najbardziej łączy PiS i SLD to PRL - powiedział w "Faktach po Faktach" były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Według niego, koalicja PiS z Sojuszem jest możliwa, bo obu partiom chodzi o powrót do podobnego modelu państwa, które za cenę swobód obywatelskich zapewnia podstawową opiekę.

To co ja osobiście głoszę od co najmniej czasu trwania tzw.IV RP; że była to powtórka z PRL - takie po prostu PRL-bis w gorszym jeszcze od oryginału wydaniu, przebija się wreszcie do umysłów polityków. Oczywiście nie tych związanych z PiS. Marcinkiewicz zaś wie co mówi, gdyż sam przecież przez jakiś czas był premierem z namaszczenia obydwu Kaczyńskich - właśnie w IV RP. Ewentualny sojusz PO z SLD byłby zawsze w oczach PiS be i wstrętny. Lecz oni sami - wybrańcy narodu -  mając niegdyś za partnera Samoobronę - nie widzą dla siebie żadnego zgorszenia - w takim też przecież ewentualnym układzie. Znowu będzie tylko odświeżona bajeczka - o wyższej konieczności dla dobra Kraju i Narodu. Dla mnie te hipokryzje PiSolubnych nie są i nie byłyby żadnym zaskoczeniem. U nich to jest genetycznie wmontowane w sektę za sprawą założyciela i przywódcy.
....................................................................

21 lipca 2013 - niedziela
http://wyborcza.pl/1,75478,14312279,Kaczynski_w_Strzyzowie__Dzialacze_prawicy_protestuja.html#ixzz2ZhdxbYQr

- Działacze stowarzyszenia Prawica Podkarpacka i Kongresu Nowej Prawicy protestowali w Strzyżowie i Ropczycach przeciwko wizycie Jarosława Kaczyńskiego.
- Prezes PiS jest drugi dzień na Podkarpaciu. Wczoraj był w Ustrzykach Dolnych, Lesku i Brzozowie. Dzisiaj odwiedza miasta, w których 8 września odbędą się wybory uzupełniające do Senatu: Strzyżów, Ropczyce i Dębicę. Kandydatem PiS jest Zdzisław Pupa.
- Do Strzyżowa przyjechali działacze stowarzyszenia Prawica Podkarpacka i Kongresu Nowej Prawicy. Przed domem kultury ustawili się z transparentem: "Z budżetu do partii. PiS - kasa dla kolesi. PO klub go go. Wybór należy do Ciebie". Działacze PP i KNP uważają, że obietnice Jarosława Kaczyńskiego o stworzeniu w ramach Narodowego Programu Zatrudnienia PiS 1,2 mln nowych miejsc pracy to czysta demagogia. - Obietnice nic nie kosztują. To wulgarna propaganda - mówił Damian Małek z KNP.

***
... my nie wolacy - my Polacy ...

Mały człowieczek z jeszcze mniejszym rozumkiem. Czyli J.Zbawca K. mógłby zastąpić Kubusia Puchatka - lecz tylko jako jego dubler filmowy. Do Dobrego Wojaka Szwejka jeszcze mu dalej. Jego ostatnie wypowiedzi publiczne podczas „darmozjadowego“ zwiedzania kraju na koszt podatników świadczą o tym szczególnie dobitnie. Chociażby ta zacytowana poniżej najnowsza wypowiedź tego „moherowego guru“. Oto opis z króciutkim cytatem:

Jarosław Kaczyński, prezes PiS, na podkarpackiej trasie. Po wizycie w Ustrzykach Dolnych pojechał do Leska. Tu mówił, że jak dojdzie do władzy, to do szkół wprowadzi dyscyplinę. Stwierdził też, że przy budowie nowych dróg w Polsce płaci się "wielki podatek korupcyjny".

Dyscyplinę i szastanie lekturami szkolnymi to już przecież wprowadzał. Razem z Wieeelkim Romkiem. Podatek korupcyjny jest zaś skutecznie przez niego samego utrwalany i broniony jak nic innego. Jako subwencje dla partii z budżetu państwa, czyli z naszych podatków. Potrzebne przecież na suto opłacane wycieczki. I na ochronę jego znamienitej osoby. Mlaskać jęzorem potrafi jak nikt. Król pozorantów i nieudaczników w jednej - niezastąpionej osobie. Chory z urojenia na wszelkie polityczne zamierzenia. Chory na alergię, gdy przychodzi mu - jako posłowi - przebywać na sali Sejmowej. Chory na różne fobie - wspomagający się niegdyś - a może już zawsze psychotropami. I tenże chory osobnik chce być dla Polski „zbawcą“. Koniec świata.
***

Brak komentarzy:

luty 2024 / 4

  Ура Польше, приветствую ПиС, приветствую Войцеховского..!!! ~~ Brawo PiS i jej komisarz; Janusz Wojciechowski!! Z Moskwy płyną te brawa w ...