Miliony złotych rocznie na ochronę Kaczyńskiego
- ten kokonem otoczony z ludzi muru;
jakim ciągle się zasłania w dzień i w nocy.
.
Ich bohater pewno we śnie moczy kocyk,
gdy swą chorą wyobraźnią wyśni wroga.
Chory umysł wciąż błaznuje - chora trwoga,
którą przecież opłacamy z swej kieszeni.
.
Kiedy wreszcie "ciemny ludek" się odmieni,
przetrze oczy, by zrozumieć swą pomyłkę
- pozoranta wnet pogoni precz .. na zsyłkę
do krainy jemu bliskich, wśród moskali.
.
Czy też pozostaną nadal ciemni, mali ..?!!
~~
https://www.rp.pl/sluzby/art8844341-onet-koszt-ochrony-willi-kaczynskiego-to-1-8-mln-zl-rocznie
.
- do tego dochodzą przecież kwoty za wzmożoną ochronę policji w czasie wieców z jego udziałem, czy też samych przejazdów po Polsce.
...Proszę sobie wyobrazić, ilu to potrzebujących Polaków mogłoby skorzystać z funduszy, łożonych na wyimaginowane potrzeby tego, największego szkodnika Polski, po roku 1989 ..?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz