piątek, 30 stycznia 2015

Styczeń 2015 / 7

^
^

^
Mimo, że słowa te głosi nie kto inny jak p.Roman Giertych - absolutnie nie "z mojej bajki" polityk - popieram je z całą stanowczością. Również jako były przewodniczący KZ NSZZ Solidarność. Dla znających realia dzisiejszych zarobków tysięcy bossów związkowych w naszym Kraju, nie potrzeba dalszego tłumaczenia takiego właśnie poparcia.

czwartek, 22 stycznia 2015

Styczeń 2015 / 6

Cechy charakteru
Wodniki nie lubią utartych schematów i ustalonych reguł. Zamiast tkwić w tym, co sprawdzone, wybiegają myślą w przyszłość. Przeważnie są tolerancyjne i niewiele rzeczy jest w stanie je zdziwić. Choć otwarte na nowości, potrafią być bardzo uparte i trudno je przekonać do zmiany poglądów. Przyjacielskie i lubiane, ale zwykle zachowują pewien dystans, wynikający z potrzeby zachowania niezależności.
Główne zalety
Wodniki cenią wolność i indywidualność. Są niezależne i samowystarczalne. Myślą przyszłościowo, wyprzedzają swoją epokę. Mają zdolność obiektywnej oceny sytuacji, gdyż potrafią się zdystansować od emocji.
Główne wady
Oryginalność i nowatorstwo Wodników może łatwo przerodzić się w ekstrawagancję i trudności w przystosowaniu się do otoczenia, a przekraczanie granic w anarchię i bunt dla samej zasady, nawet jeśli nie ma konkretnego powodu. Podkreślanie niezależności i nieangażowanie się może być odbierane jako chłód emocjonalny.
*

96 proc. Polaków wypowiedziało się za natychmiastowym zabieraniem prawa jazdy recydywistom w jeździe po pijanemu – wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ipsos na zlecenie MSW, do którego dotarła "Rzeczpospolita".
Dużo większa jest akceptacja dla piratów drogowych. Zwolenników zabierania i prawa jazdy za rażące naruszenie przepisów jest 53 proc., a przeciwników 44 procent.
*
*
Po zakrapianej imprezie, następnego dnia trzeba dwa razy się zastanowić, czy nasz organizm nadaje się do jazdy. Mam prawo jazdy od roku 1964 - kilkanaście lat byłem kierowcą zawodowym. Nigdy nie miałem zatrzymanego prawka nawet na moment. Podpisuję się pod rozwiązaniami j/w, jednak po ponownym unormowaniu ustawowym dopuszczalnej zawartości alkoholu u kierującego pojazdem. Jestem zdecydowanym zwolennikiem ustawodawstwa holenderskiego. Mnie również zdarzało się niejeden raz kierować "na katzu" [miałem szczęście] - wiem więc, że odpowiedzialny za swoje czyny kierowca jeździ wtedy o wiele ... ostrożniej.
Holandia - jeżeli kierowca ma prawo jazdy poniżej 5 lat, wówczas obowiązujący go limit trzeźwości wynosi 0,2 promila. Jeśli natomiast ma on dłuższy staż za kółkiem, wówczas nie może mieć więcej niż 0,5 promila we krwi.

środa, 14 stycznia 2015

Styczeń 2015 / 5

22.12 - 19.01

- Mam nadzieję, że szybko wrócimy do stołu i będziemy pamiętali o tym, że najważniejszy jest los 49 tys. miejsc pracy w Kompanii Węglowej, nie górnicy z czterech kopalń, ale przyszłość całej KW - powiedział Siemoniak.
*
*
Osoba Piotra Dudy nie po raz pierwszy jawi się jako już od kilku lat jedna z wiodących podpalaczy naszego Kraju. Oczywiście, rolę Lucyfera w polskim piekle politycznym pełni [4xp] nieprzerwanie sam Zbawca Jarosław, lecz jego pomocnicy chcą przynajmniej dosłużyć się pozycji czeladnika w tym diabelskim fachu. Przedtem Śniadek - obecnie Duda, nic nie znaczący człowieczek z lat osiemdziesiątych. Ale bohaterski podpalacz opon w spokojnych, demokratycznych czasach, jak i jego mentor Kaczyński. Jeden jak i drugi zasługuje w pełni na miano człowieka - demolki. Nieudacznicy encyklopedyczni, potrafiący jedynie narzekać i tym "narzekactwem" burzyć wszelkie przejawy działań, nie wywodzących się z ich łbów, pokrytych moherowymi berecikami.

piątek, 9 stycznia 2015

Styczeń 2015 / 4

22.12 - 19.01
koziorożec
*
- Pan minister Kowalczyk [Wojciech Kowalczyk - pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa - przyp. red.] przedstawił twarde dane. Dziś Polacy do każdej tony węgla dokładają ponad 60 zł i nikt ich nie pyta, czy akceptują tę sytuację - mówił Grabarczyk. Stwierdził, że w związku z tym "za Polaków to rząd musi podjąć tę decyzję". - Potrzebna jest restrukturyzacja. I górnicy nie zostaną bez osłon, bez całego pakietu działań - zapewniał.
*
*
Rozumiem poniekąd sprzeciw górników zagrożonych redukcją zatrudnienia. Przecież to ich miejsca pracy, z których utrzymują siebie i swoją rodzinę. Przypomina mi to upadek PGR w nowej rzeczywistości, po roku 1989. Pracowałem wtedy w przemyśle mleczarskim i miałem wiele okazji do wysłuchiwania opinii samych zainteresowanych, czyli przedstawicieli tych PGR. A także rolników indywidualnych. Ci pierwsi nie mogli w żaden sposób przyjąć do wiadomości, że ich firmy po prostu nie zarabiają na siebie, więc nie mają racji bytu. Bo kto niby ma do nich dokładać? Bardzo podobnie dzieje się z górnictwem, więc w końcu kiedyś należy postawić kropkę nad i... Musimy przez to przejść wszyscy, jako Polacy przyzwyczajeni od wielu lat do przedstawiania tej gałęzi przemysłu jako kopalni czarnego złota... W tej chwili niestety wartości tombaku, kiedy to większość krajów uprzemysłowionych w naszym sąsiedztwie - ale nie tylko - wycofuje się z traktowania tegoż węgla, jako podstawowego surowca energetycznego. My przecież nie możemy stać z boku gromadząc na nieskończenie wielkich hałdach wydobywany węgiel. Bo i po co? I kto znowu ma do tego interesu dopłacać?
*

^
PS - dane sprzed kilku lat - Cena węgla z importu (do odbioru w Rotterdamie – tzw. loco ARA) wynosi obecnie 83 dolary (250 zł) za tonę (10 zł/GJ). Węgiel z Rosji jest jeszcze tańszy. Tymczasem polskie kopalnie, średnio rzecz biorąc, wydobywają węgiel drożej. Koszt wydobycia węgla w największym polskim koncernie węglowym – Kompanii Węglowej S.A., w 2011 roku wyniósł 270,8 zł za tonę, a w wielu kopalniach znacząco przekracza 300 zł. I jest to sam koszt wydobycia, bez marży, kosztów transportu itp.

środa, 7 stycznia 2015

Styczeń 2015 / 3

22.12 - 19.01
koziorożec
*
Publicysta wytyka, że "do tych wyjątkowo konkretnych obietnic" dojdą jeszcze marsze "w obronie demokracji" w każdym województwie. "Tu PiS sięgnął do spuścizny Gierka, który 40 lat temu skasował powiaty i każdy Konin zrobił stolicą województwa" - pisze felietonista. I wieszczy, że przez najbliższe miesiące czekają nas więc "marsze PiS w obronie Demokracji, Dudy i Dobrobytu".
*
*
Pocieszny na ogół p.Stanisław tym razem nas nie pociesza. Wieszczy - i tu się z nim zgadzam w zupełności - że to złowieszcze [wieszczy - złowieszcze] ugrupowanie sięgnie, jak zwykle - po znane z dawnych czasów, PRL- owskie metody pisania na wodzie swoich populistyczno / księżycowych pomysłów. A mohery - jak to mohery - uwierzą swojemu guru, owianego mgiełką Zbawcy. Czeka nas więc rok dążenia do Demokracji, Dobrobytu i Dudy w wykonaniu niezłomnego ugrupowania. Dla tego ostatniego [p.Dudy] już niedługo, bo w maju może się ziścić marzenie o żyrandolach. Mam jednak mocną nadzieję, że maj wraz z zielenią traw zachęci kandydata PiS do spoczynku na niej. Za chwilę może pojawić się tam szczaw, nieco później mirabelki... I tyle pozostanie do wykorzystania z górnolotnych planów księżycowej sekty PiS. Byłbym zapomniał... przecież po drodze jeszcze będą Święta Wielkanocne, a zatem święcenie PiSanek, wśród których coraz częściej pojawiają się jedynie wydmuszki, pomalowane z wierzchu tonami farby jak pewna pani profesor - wielka niegdyś orędowniczka PiS. Bardzo częsta rozmówczyni p.Olejnik. Wyglądają wtedy przezabawnie - jak babcia z córką... Tak jak te wydmuszki - często źle domyte i śmierdzące - wyglądają również przezabawne plany 3xD PiS. Po prostu puste swoją zawartością środka.

sobota, 3 stycznia 2015

Styczeń 2015 / 2

22.12 - 19.01
koziorożec
*
Kodeks Etyki Lekarskiej
Art. 2.
1/ Powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zapobieganie chorobom, leczenie chorych oraz niesienie ulgi w cierpieniu; lekarz nie może posługiwać się wiedzą i umiejętnością lekarską w działaniach sprzecznych z tym powołaniem.
2/ Najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego - salus aegroti suprema lex esto [zdrowie chorego najwyższym prawem] Mechanizmy rynkowe, naciski społeczne i wymagania administracyjne nie zwalniają lekarza z przestrzegania tej zasady.
*
PRZYRZECZENIE LEKARSKIE 
Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

- obowiązki te sumiennie spełniać;
- służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
- według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
- nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
- strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.
PRZYRZEKAM TO UROCZYŚCIE!
*
Wikipedia:
Porozumienie Zielonogórskie jest to federacja związków pracodawców ochrony zdrowia, głównie działających w zakresie Podstawowej Opieki Zdrowotnej i specjalistyki ambulatoryjnej, które powstało w celu stworzenia jednolitej organizacji, występującej w zbiorowym interesie swoich członków, zwłaszcza wobec dysponentów publicznych funduszy na rzecz ochrony zdrowia w Polsce.
^^^
*
Nie jest to więc Związek Zawodowy lekarzy, walczących o swoje prawa, lecz ich pracodawców - właścicieli prywatnych placówek Ochrony Zdrowia - walczących o swoje jak największe dochody finansowe. Te coroczne boje na przełomie roku o jak najkorzystniejsze dla siebie warunki płatności sprowadziły się w rezultacie do działań o charakterze szantażu wobec Ministerstwa Zdrowia [PFZ], wykorzystując przy tym w niecny sposób swoich klientów, czyli nas wszystkich, potrzebujących opieki lekarskiej. Jak więc taka postawa ma się do uroczystej przysięgi osób, którzy zobowiązali się nią do dbałości o nasze zdrowie? W większych miastach, mając do wyboru różnorodność własnościową placówek zdrowia możemy dla swojego bezpieczeństwa w każdej chwili [trzy razy w roku] przenieść się do innego lekarza rodzinnego, okazując pazernym na kasę łapiduchom brak zaufania do ich godności lekarskiej. Lecz co mają zrobić mieszkańcy miejscowości z jedynym Ośrodkiem Zdrowia, będącym we władaniu "Zielonogórzan"..? Jedynie żądać od swoich władz samorządowych powrotu do państwowej opieki zdrowotnej i odtworzenia tejże na potrzeby gwarantowane konstytucyjnie.

czwartek, 1 stycznia 2015

luty 2024 / 4

  Ура Польше, приветствую ПиС, приветствую Войцеховского..!!! ~~ Brawo PiS i jej komisarz; Janusz Wojciechowski!! Z Moskwy płyną te brawa w ...