BYK : 20.04 - 22.05
"Prezes PiS zdezerterował. Sweterki i "słit focie" to za mało, by uchodzić za męża stanu"
Podczas sejmowego wystąpienia Radosława Sikorskiego, na temat polityki zagranicznej, na sali nie było Jarosława Kaczyńskiego. W imieniu PiS w debacie głos zabrał Witold Waszczykowski.
- Moim zdaniem, prezes Prawa i Sprawiedliwości zdezerterował. Czy może być coś ważniejszego obecnie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski, niż określenie celów, jakie nasz kraj chce osiągnąć na arenie międzynarodowej? Moim zdaniem nie. Ale prezes Kaczyński zamiast merytorycznie odnieść się do działań rządu i pomysłów na przyszłość, jak obrażona primadonna pojechał na spotkanie do Pułtuska - komentował w TOK FM Tomasz Sekielski.
- Moim zdaniem, prezes Prawa i Sprawiedliwości zdezerterował. Czy może być coś ważniejszego obecnie, jeśli chodzi o bezpieczeństwo Polski, niż określenie celów, jakie nasz kraj chce osiągnąć na arenie międzynarodowej? Moim zdaniem nie. Ale prezes Kaczyński zamiast merytorycznie odnieść się do działań rządu i pomysłów na przyszłość, jak obrażona primadonna pojechał na spotkanie do Pułtuska - komentował w TOK FM Tomasz Sekielski.
*
*
PiSkorzenie prezesa...
PiSkorzenie prezesa...
Oto prawdziwy format człowieczka udającego Wielkiego Guru przed opinią publiczną. I za takiego uważany w ocenach moherowych móżdżków części naszego społeczeństwa. Co jeszcze musi uczynić ten wszelkiej maści pozorant, by właśnie ta część wyborców zrozumiała wreszcie, komu zamierzają powierzyć stery naszego państwa. Toż to kolejne wcielenie tow. Wiesława i jego ślinotokowych bajdurzeń, przekonujących jedynie osoby chcące żyć w bajkowym świecie ułudy. Wstyd mi za Was - moherowi towarzysze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz