EUROWSTYDY
Kiedy w końcu wszyscy dojdziemy do wspólnego wniosku, że reprezentanci Polski w Parlamencie Europejskim winni przedstawiać sobą wartości bliskie naszym wyobrażeniom o godności Polaka. Polaka, który swoim dotychczasowym postępowaniem zasłużył na miano naszego tam przedstawiciela. Czytając już gotowe listy kandydatów, zatwierdzone przez partyjne władze, dochodzę do wniosków wręcz „porażających“. Wymienię tylko trzy nazwiska, by nie wprawić państwa w kompleksy. Cóż bowiem pozytywnego dla Polski uczynili tacy kandydaci na krajowych reprezentantów jak pp. Fotyga, Gowin czy Kamiński. To jest po prostu wielka drwina z elektoratu, mającego ochotę wziąć udział w tych majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Naszym więc teraz zadaniem jest pokazać figę tymże - i im podobnym - kandydatom, a decydentom partyjnym wysłać ostrzeżenie...Takie drwiny z popierających was dotychczas rodaków mogą się dla partii skończyć tragicznie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz