piątek, 25 października 2013

Październik 2013 /12

Skorpion 24X - 22 XI


25 października 2013 - piątek


Nie będzie zakazu handlu w niedzielę? Zabrakło podpisów

- Nie udało się zebrać 100 tys. podpisów pod głośnym projektem ustawy zakazującej handlu w niedzielę. Oznacza to, że projekt nie trafi do Sejmu. Problemy ma też podobny projekt złożony w parlamencie przez posłów.
    
Posłowie walczą
Z kolei w Sejmie projekt powstał w ramach współpracy katolickich zespołów parlamentarnych. Podpisali się pod nim głównie posłowie PiS, ale także PSL, Solidarnej Polski i PO. - Nasz projekt blokuje marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Dlatego nie przeszedł dotąd nawet pierwszego czytania - narzeka z kolei Andrzej Jaworski, poseł z PiS.
-Impas w Sejmie ma przełamać piątkowa konferencja naukowa organizowana przez posłów, którzy postulują zakaz handlu w niedzielę. 


Czy rządzenie naszym krajem ma polegać w dużej mierze na wprowadzaniu zakazów?.Jak się okazuje nie jest to błahy problem. Polacy są - jak zwykle - mocno podzieleni w tej również materii. Pewnie znowu ktoś zaproponuje lub zażąda referendum w tej sprawie. I jak większość tego typu inicjatyw nie ma większego sensu, bo przecież potrzebna jest co najmniej 50% frekwencja, by referendum miało jakikolwiek znaczenie. "Oczywistą oczywistością" jest, że PiS w ten sposób wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Kościoła, który nie tylko z racji przykazania"abyś dzień święty święcił", oczekuje tego od zaprzyjaźnionych środowisk. Zamknięte sklepy w święta to również większy odsetek parafian - niekoniecznie wiernych - w kościołach. Frekwencja tam spada w bardzo widoczny sposób. A z tym wiąże się niebagatelny przecież wzrost funduszy "tacowych". Pieniądze niewydane przez obywateli podczas niedzielnych zakupów - większym strumieniem zasilą kasę kościelną. Czyli dwa w jednym. Przykazanie i taca. Zastanówmy się - bez orzekania za czy przeciw, co właśnie przemawia za którąś z tych racji.
*
Za zakazem
*
 Tak ogólnie, to jest on skierowany tylko przeciwko hipermarketom.
No, ale - co na to pracownicy placówek wymienionych poniżej?.
Czy Ich nie obowiązują - jako wiernych - te same przykazania?.
***
1/Zakaz pracy w niedzielę stworzy "nową jakość życia dla rodzin".
2/ Poprawi integrację i zacieśni więzy rodzinne.
3/ Powrót wiernych do kościołów.
*
Przeciw zakazowi
*
1/Szkodliwy pomysł, który spowoduje podwyższenie bezrobocia i spadek wpływów finansowych do budżetu państwa.
2/Utrudni wielu rodzinom - w tym samotnym matkom - normalne funkcjonowanie.
3/Zablokuje możliwość handlu w zachodniej części kraju - przygranicznych miejscowościach - gdzie Niemcy - dotknięci takim zakazem co niedzielę odwiedzają tłumnie hipermarkety po polskiej stronie.

Lecz Ich stać na taki zakaz.
Nas jeszcze nie.

Jak zakaz - to zakaz dla wszelkiej pracy ludzkiej w niedzielę

W związku z tym - przedstawię tu kilka absurdalnych wręcz przykładów - które jednak też będzie potrzeba rozwiązać. Bo tam wszędzie pracują ludzie. Lecz nie na zasadzie - że jakoś to będzie - a z konkretnymi i na dodatek realnymi przepisami kodeksu pracy. Zapewne wiele spraw pominąłem, lecz nie zamierzałem tutaj tworzyć jakiejś rozprawki naukowej [facet zaledwie z maturą], a jedynie zaznaczyć problem. 

1/ Stacje paliwowe, które stają się z dnia na dzień prawdziwymi marketami.  To one przejmą niedzielny handel - pomnażając swoje zarobki.

2/Pracownicy stacji RTV - goszczący co niedzielę setki polityków - grzecznie z rodzinką w domu i koniec gadających głów?

3/Pracownicy medyczni - weterynarze też - od szpitali przez przychodnie - to i nam nie wolno będzie chorować w święta. Zwierzętom również.

4/Pogrzeby również wymagają oprawy pracowniczej. Koniec z nimi.

5/Wszelkiego rodzaju komunikacje pasażerskie.

6/Restauracje - a nawet szalety publiczne

7/Kina, teatry, galerie, biblioteki, występy zespołów muzycznych etc.

8/Wszelkie usterki, awarie wodociągów, gazu, elektryczności itp.

9/Komisariaty Policji zamknięte na głucho. Ochrona wszelkiego rodzaju mienia 
[banki] - też.

10/Hotele, sanatoria - na święta do kościoła i do domu.

11/Czas świąteczny to często jedyna szansa na zarobki dla studentów.

12/ W mniejszych miejscowościach hipermarkety to jedyne miejsca pracy.

13/A co o tym myślą ludzie, którzy zapewne będą zwalniani ze sklepów?

14/ Co też sądzą sami zainteresowani klienci, którzy w dzień pracy spieszą do domów - właśnie do rodziny - pomagając często dzieciom w odrobieniu chociażby zadań szkolnych. Będą zmuszeni po pracy ganiać po sklepach za różnymi towarami, które spokojnie mogliby sobie kupić w niedzielę - właśnie podczas rodzinnego spaceru.
-bm45-

Brak komentarzy:

luty 2024 / 4

  Ура Польше, приветствую ПиС, приветствую Войцеховского..!!! ~~ Brawo PiS i jej komisarz; Janusz Wojciechowski!! Z Moskwy płyną te brawa w ...