środa, 31 grudnia 2014

Grudzień 21 [oczko] 2014

tanka noworoczne
Nowy Rok bieży
dwa tysiące piętnasty
 Przywitajmy Go
 życząc sobie nawzajem
 wszystkiego najlepszego
-bronmus45-

Grudzień 2014 / 21

22.12 - 19.01
koziorożec
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" mówi, że związek chce większej partycypacji w Komisji Trójstronnej.
- I nie wiemy, jak to wszystko się potoczy, być może będzie "gorąco" tak jak we Włoszech czy Belgii, jeśli nie będzie ze strony rządu woli porozumienia - mówi Piotr Duda.
*
*
A oto niektóre fakty z historii posiedzeń tzw. Komisji Trójstronnej:
Projekt ustawy budżetowej na 2014 r. - to temat piątkowego posiedzenia Komisji Trójstronnej. Ponownie odbędzie się ono bez udziału związków. Te podkreślają, że formuła Komisji się wyczerpała i szukają nowych rozwiązań. Pomóc mają byli ministrowie i szefowie komisji.
*
Solidarność, OPZZ i FZZ zerwały posiedzenie Komisji Trójstronnej i zawiesiły swój udział w jej pracach do czasu spełnienia postulatów - m.in. dymisji ministra pracy. Premier Donald Tusk wziął w obronę ministra. Dialog to nie wykonywanie poleceń związków - odpowiedział.
*
Dopóki nowa formuła dialogu nie zostanie wypracowana, związkowcy nie zamierzają uczestniczyć w posiedzeniach Komisji Trójstronnej - Piotr Duda.
***
Piotr Duda nie wie tak do końca, co ma zrobić z ciastkiem jakie trzyma w garści. Zjeść go, czy nadal nim pogrywać, ośmieszając i siebie i tak kiedyś poważną organizację, jaką bez wątpienia była pierwsza "S". Sowicie wynagradzany szef Solidarności co i rusz wynajduje jakiekolwiek powody, by zaistnieć w ogólnopolskich mediach, bez których jego rzeczywista rola w życiu organizacji związkowej wydaje się być mdła i nijaka. Godna osoby, która tą funkcję reprezentuje - jak obecny Duda a poprzednio Śniadek. Psucie zaczęło się jednak już od „pięknego Marianka”, czyli Krzaklewskiego, chcącego rządzić nie tylko związkiem, ale i całym krajem z tylnego siedzenia premiera. To psucie i zepsucie postąpiło już jednak tak dalece w swoim rozwoju, że porównując do innego zjawiska jakim jest np.polski futbol, należałoby obie te organizacje zburzyć do samej ziemi – razem z fundamentami – i po zniwelowaniu terenu zacząć budować od nowa. Żadne łatanie nic tu nie pomoże. Zgnilizna opanowała już same założenia w funkcjonowaniu tych organizmów. Nieuleczalny rak, więc pacjent musi umrzeć, póki co rozsiewając wokół siebie swe promieniotwórcze zarazki nieudacznictwa i pozoranctwa.

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 20

25 rocznica
29 grudnia 1989 roku tzw. sejm kontraktowy uchwalił ustawę zmieniającą Konstytucję PRL. To wówczas przywrócono godło z orłem w koronie, a państwo z PRL stało się Rzecząpospolitą Polską.  
Wykreślono również odniesienia do ustroju socjalistycznego, czyli m.in. zapisy mówiące o współpracy z ZSRR oraz przewodniej roli PZPR w życiu politycznym.
Obecne godło Polski Sejm RP przyjął 9 lutego 1990 roku.
*

sobota, 27 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 19

22.12 - 19.01
koziorożec
*
wieloletnia szopka polityczna
[pisana dwa lata temu]
- niedokończona -
Opowieść zmanipulowana
- w formie dyskusji -
Mało prawdopodobna w rzeczywistości
*
Osoby - znani politycy. Wypowiedzi - autentyczne.
Dlatego też niezbyt składna narracja.
*
Zaciszny apartament sejmowy. W środku kilkanaście osób, nie pomnę ile ich tam się znajdowało. Będzie to można policzyć po ilości dyskutantów zabierających głos.
*
Różne kolory będą odpowiadały innym też dyskutantom
............................................................................................................
No więc od czego zaczniemy? - pyta rezolutnie gospodarz spotkania.

Nie ma już ułańskiej Polski. Nie można kierować się w polityce mitami, nawet gdy jest to piękny mit Polski bohaterskiej. Polska jest społeczeństwem postkomunistycznym, chłopskim, zastrachanym i biernym - rzecze taki jeden naburmuszony, siedzący na uboczu niewysoki jegomość. Prawdę rzecze.

Gdyby nie Kaczyńscy, nie wróciłbym do polityki. To tak, jakby Tatarzy najechali na nasz kraj. W takiej sytuacji każdy przyzwoity człowiek chwyta za miecz, by pogonić to towarzystwo - replikuje taki dostojnie szpakowaty pan.

Na szczęście Kaczyńscy przeminą, choć zdążą popsuć gospodarkę. Czeka nas zastój. Ale tylko przez cztery lata. Potem naród jak koń, któremu ktoś przystawił kaktus pod ogon, zacznie wierzgać i wszelki ślad po bliźniakach zaginie. Oni po prostu znikną w tym bezmiarze obietnic bez pokrycia - jegomość w okularkach - przypominający pisarza science fiction.

 -W dzisiejszej Polsce stosuje się powszechnie goebbelsowską metodę „Kłam, kłam, a coś z tego zostanie”. Jest to zasada groźna dla demokracji, bowiem tam, gdzie niknie związek między słowem a rzeczywistością, tam i demokracja zaczyna działać źle - odzywa się samotnik.

Jeśli prezes PiS i PiS wróci do władzy, to prawdopodobnie większość narodu ucieknie na plaże Tunezji i Egiptu. W 2020 r. jak będzie rządził Kaczyński już mi się nie będzie chciało pojechać na te plaże. Kaczyński jest jak żebrak, który szuka księżniczki, żeby poprawić sobie wizerunek, tylko trzeba znaleźć tę księżniczkę - zawsze krotochwilny, wesoły i pogodny dyskutant.

Jako polityk staram się zrozumieć racje J. Kaczyńskiego. Przychodzi mi to coraz trudniej. Ale jako człowiek nie rozumiem go w ogóle. Coraz częściej wprowadza do polskiej polityki język, który ma za zadanie przede wszystkim degradować jego przeciwników, ma ich niszczyć jako ludzi właśnie. Zapamiętałem go jako dowcipnego, mądrego, jakoś ciepłego nawet człowieka, który odróżnia politykę od słownego pałkarstwa. Może myliłem się? - gość z wygasłą fajką w zębach.

Czy Jarosław jest Jarosławą? Czy Jarosław Kaczyński jest kobietą – jak zasugerowała kilka dni temu Nelly Rokita? Sugestia bardzo zaskakująca, trzeba przyznać, jak na posłankę PiS-u i jak na odniesienie jej wprost do lidera formacji narodowo-katolickiej. Z drugiej strony: czy nie nazbyt wiele za tym przemawia? Wśród bliźniaków jednojajowych często jedno z nich jest homoseksualistą. Tak przynajmniej twierdzą medycy. Jarosław, w przeciwieństwie do Lecha, nie ma żony, dzieci, z kobietami trudno go spotkać, a mieszka z mamą i kotem. To jeszcze niczego nie oznacza, ale – jeśli zgodnie z życzeniem jego brata dziś trzeba być „bardziej tough niż soft” – to chyba można by oczekiwać nieco wyraźniejszej informacji na temat stosunku byłego premiera do kobiet i szerzej – o źródłach jego nieangażowania się w związki z kobietami? - niespodziewanie zabiera głos - wprowadzając filozoficzne wątki - pewny siebie osobnik.

Mamy do czynienia z niebywałym skundleniem polityczno-kulturowego establishmentu. To są ludzie, którzy wyszli z komunizmu z różnymi głęboko ukrytymi kompleksami własnych win (…) nasze nieszczęsne peryferyjne, naśladowcze, małpiarskie elity uważają, że nie uchodzi używać argumentów moralnych - coraz bardziej podenerwowany osobnik.

Bolszewicki temperament Kaczyńskiego i socjalistyczne poglądy na rolę państwa i na gospodarkę upodabniają go, nawet nie do Kwaśniewskiego, lecz do starszych kolegów byłego prezydenta, tych których nazywano kiedyś betonem PZPR - przerywa przyglądający się dotąd dyskutantom gospodarz o rudawym odcieniu włosów.

Zazdroszczę Donaldowi Tuskowi jednego, jego pozycji w PO. On tam może wszystko. Ja jestem ograniczony statutem, zarządem. On stworzył partię nie mającą nic wspólnego z demokracją. Nasza partia jest czystą demokracją - z kolei nie wytrzymuje samotnik i przerywa przedmówcy.

Czy Mikołaj II chciał dobra Rosji? Oczywiście. Ale w azjatycki sposób widział to dobro i działał azjatycką metodą. Tak samo jest z PiS. To „prywatna” partia Jarosława Kaczyńskiego. On gardzi ludźmi. To tylko pionki w grze, która ma prowadzić do szlachetnych celów. Bo nie mam wątpliwości, że Kaczyński chce dobra Polski tęgawy i króciutko ostrzyżony europarlamentarzysta, dawny kolega partyjny samotnika.

-Kaczyński potrzebuje ludzi, którzy są wyprani z jakiegokolwiek indywidualizmu. Są od szeptania do ucha, od przedstawiania plotek. W PiS nie ma normalnego kanału przepływu informacji, nie ma sztabu, który referuje prezesowi sprawy. Prezes podejmuje decyzje jednoosobowo i to pod wpływem doraźnych informacji - również były kolega samotnika.

Jesteśmy jedyną partią opozycyjną, bo SLD to tylko żart historii. Opozycja przedstawiła już projekt walki z kryzysem, a rząd nie, i nic w tym kierunku nie robi - i dalej drąży temat - Wniosek jest jasny: musimy być twardą opozycją. Tylko że ta twardość musi być przemyślana. Na pewno nie będziemy próbowali przewyższać Platformy w knajackich atakach, bo to jest po prostu niemożliwe. Nie mamy zresztą ludzi w typie Niesiołowskiego, Nowaka czy Grupińskiego. Ja też nie bardzo nadaję się na Tuska – nie wychowałem się jednak na podwórku, jak on sam to przyznaje, ale w trochę lepszych miejscach. Mam więc pewne opory przed łganiem w żywe oczy. Musimy być twardą opozycją także dlatego, że obawiam się, że media zaniechają swojej funkcji kontrolnej wobec nowej władzy - mocno spieniony samotnik.

- Dzisiejszy PiS nawet nie jest partią wodzowską, bo wódz musiałby liczyć się z drużyną. To jest raczej partia typu sułtan i jego eunuchy polityczne, tak jak w imperium otomańskim. Sułtan nie musi liczyć się z eunuchami. To jest mechanizm, który zabija partię jako pewien żywy organizm i nakłania do podejmowania decyzji, które nie naruszają przekonania pana prezesa o jego politycznej wybitności oraz o wybitności jego brata prezydenta - powiada również były kolega samotnika, wysoki bajkopisarz w okularach.

Prezes ma taką skazę: u niego ocena wszystkich zjawisk zależy od tego, jak ocenia ich przydatność dla siebie. Gdy Kościół wspierał jego przeciwników – Lecha Wałęsę czy ZChN – Kaczyński był wobec zaangażowania Kościoła w politykę niezwykle krytyczny. Potem przestawił wajchę - tęgawy europoseł.

- Nasi przeciwnicy mówią nam, że jesteśmy lewicowi. A niech tam mówią. Może i jesteśmy. Teraz nie będę już używać określenia „postkomuniści”, choć kiedyś tak mówiłem. Teraz będę mówił „lewica” - powiada samotnik i ciągnie dalej - Już w referacie KC na III Zjazd PZPR stwierdzono pojawienie się zjawiska naporu ideologii burżuazyjnej. Jednocześnie jednak podkreślona została zasada niestosowania metod administracyjnych w walce o ostateczny cel, jakim jest według słów Władysława Gomułki „całkowity triumf marksizmu leninizmu jako jedynej metodologicznej podstawy nauki”...a my robimy dla Polski dużo, bardzo dużo… aż trudno wymienić... podnosi się ze swojego miejsca i bez pożegnania wychodzi...

- Mam nadzieję, że Kaczyński będzie ponosił kolejne porażki. Jego język, to język głupiego kaznodziei, a nie mądrego polityka - dystyngowany, starszy pan.

Jarosław Kaczyński psuje obyczaje polityczne i reguły współżycia. Zrobił coś, czego nikt do tej pory w Polsce nie odważył się zrobić. Sięgnął po coś, co jest najbardziej podłe: w sposób oszczerczy wykorzystał sprawy prywatne w walce politycznej - były kolega klubowy tęgiego europosła - też europoseł z partii rządzącej.

Tak czy inaczej, Jarosław Kaczyński absolutnie świadomie, korzystając z pretekstu, jakim jest katastrofa smoleńska, postanowił doprowadzić do sytuacji, w której, skoro Polską nie może rządzić on sam, bo przegrał – jego zdaniem, nieuczciwie – kolejno wybory parlamentarne i prezydenckie, wobec tego zrobi wszystko, i na każdy sposób, żeby Polską nie dało się rządzić w ogóle - to głos redaktora zaproszonego do obsługi prasowej spotkania - krytykapolityczna.pl, 13 lipca 2010

 spotkanie podsumował były prezydent - z koloru czcionki można wywnioskować, kto zacz:

"Żeby dziś zrozumieć Kaczyńskiego, muszę się cofnąć do czerwca 1992 r. Byłem na sali sejmowej, gdy premier Jan Olszewski wygłaszał exposé. Nigdy nie zapomnę, gdy powiedział, że nieważne, jaka będzie Polska, tylko czyja będzie Polska. Te są słowa są lejtmotywem wszystkiego, co się dzieje w Polsce od tamtego czasu. Ten spór o to „czyja” trwa do dziś. Wedle Kaczyńskiego ma być nie Mazowieckiego, nie Geremka, nie Tuska, nie Komorowskiego, czyli nie tych, którzy poszli drogą kompromisu, Okrągłego Stołu, uwłaszczyli nomenklaturę i sprowadzili na Polskę różne niesprawiedliwości. Kaczyński bije się o to, by Polska była Kaczyńskiego, Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy. Ten spór jest źle zdefiniowany, fałszywy i będzie nas prowadził na manowce. Będzie rozdzierał Polskę"
*
A mnie osobiście poplątały się już wszystkie kolory czcionek, no i odcieni też za mało dla innych jeszcze dyskutantów. Mimo więc wielu jeszcze ciekawych wypowiedzi padających w tej dyskusji - muszę kończyć.
-bronmus45-

wtorek, 23 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 18

22.12 - 19.01
Koziorożec
*
Koziorożce stoją obiema nogami na ziemi, a wzrok mają skierowany cały czas na cel. W ogóle można powiedzieć, że ich życiem rządzi zasada celowości – często wyrzekają się spraw, z których nie ma konkretnego pożytku. Ich podejście do życia jest realistyczne – wiedzą czego chcą i jak mają to osiągnąć. By mieć poczucie sensu życia, muszą działać efektywnie i zaznaczać swoją pozycję. Ich specjalność to także wytyczanie granic oraz występowanie w obronie norm i struktur. 

Refleksje na Nowy Rok
czyli
to i owo o znanych w polskiej polityce bliźniakach
*
Zastanawia mnie jedno; na jaką przypadłość cierpią ci, których nic nie obchodzą odpowiedzi na wątpliwości, jakie tutaj u dołu przedstawię. Historia Polski okresu powojennego mówi nam, że żołnierzy AK rozstrzeliwano, osadzano w więzieniach, sadzano na nogach od stołka, torturowano, w najlepszym razie wykluczano z życia społecznego. Tymczasem porucznik AK - Rajmund Kaczyński - dostaje od stalinowskiej władzy apartament na Żoliborzu, jakim nawet zatwardziali aparatczycy nie mogli się pochwalić. No, a sam pan Rajmund - i oficer AK i mąż sanitariuszki AK dostaje bez problemu posadę wykładowcy na Politechnice Warszawskiej i oboje żyją sobie z jednej pensji jak pączki w maśle. Za czasów, gdy władzę w Polsce sprawuje Stalin za pośrednictwem Bieruta, posada dla Akowca na uczelni brzmi jak ponury żart, jednak rzecz miała miejsce. 18 czerwca 1949 rodzą się Lech i Jarosław. Na początku lat 60, kiedy większość dzieci akowców opłakuje swoich rodziców, albo czeka na ich powrót z więzienia, bliźniacy Kaczyńscy zabawiają się w reżimowej TV, jako Jacek i Placek w filmie "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Czas leci, obaj studiują angażując się mniej lub bardziej w dziejącą się wtedy historię opozycji wobec PRL - owskiej rzeczywistości. Nadchodzi 13 grudnia 1981 roku, kiedy to Jarosław Kaczyński z szerszego, ale jednak kręgu doradców Lecha Wałęsy, jako jedyny nie zostaje internowany. Również jako jedyny, po odmowie [tak twierdzi] podpisania lojalki zostaje zwolniony do domu, co więcej nikt go nie nęka, w okresie 1982 -1989. Czy więc istnieje jakikolwiek związek między ofiarowanym Rajmundowi Kaczyńskiemu przez PRL apartamentem na Żoliborzu, pracą w czasach stalinowskich na Politechnice Warszawskiej, karierą filmową bliźniaków i brakiem internowania Jarosława Kaczyńskiego w stanie wojennym? Czym aż tak bardzo mógł zaimponować władzy ludowej żołnierz AK Rajmund Kaczyński, że władza otoczyła jego samego, jego żonę z AK i dzieci szczególna troską. Swoimi opowieściami o wykańczaniu bolszewików, służąc w szeregach AK?... Czym również mógł zaimponować oficerowi SB Jarosław Kaczyński, że ten po odmowie podpisania lojalki wypuścił go wolno i nigdy już nie nękał?
Na takie i inne pytania, zdrowi na umyśle wyznawcy sekty PiS winni sobie umieć odpowiedzieć. Bo ja nie potrafię znaleźć innego wytłumaczenia, oprócz tego, które tkwi nie tylko we mnie bardzo głęboko, nie pozwalając ufać takim ludziom jak obydwaj bliźniacy. W szczególności zaś obdarzyć zaufaniem przewodzącemu od zawsze w tym rodzinnym duo brata Jarosławowa.
.....
Ciekawostka - W uroczystych obchodach rocznicy powstania w 2004 r., organizowanych pod patronatem prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego, to Jadwiga Kaczyńska [matka bliźniaków] pełniła rolę bohaterki powstańczych walk. W środkach komunikacji miejskiej rozlepiono wówczas plakaty z powstańczymi wierszami. Biuro prezydenta miasta informowało, że wyboru wierszy dokonali powstańcy warszawscy – między innymi Jadwiga Kaczyńska. Polska Agencja Prasowa, podając informację o tym, że „Życie Warszawy” przyznało Jadwidze Kaczyńskiej tytuł Człowieka Roku, szeroko opisywało jej zasługi. Donosiło, że matka Braci „walczyła w Powstaniu Warszawskim, była sanitariuszką Szarych Szeregów, ratowała rannych powstańców”. Tymczasem jeszcze przed wybuchem wojny rodzice Jadwigi wysłali ją wraz z siostrą do rodziny matki – do Starachowic, gdzie doczekała upadku Powstania i końca wojny. Ojciec Jadwigi był chory na gruźlicę, obawiał się, że i ona może się zarazić – mówi Barbara Winklowa, wieloletnia przyjaciółka Kaczyńskiej...

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 17

22.12 - 19.01
*
Koziorożce stoją obiema nogami na ziemi, a wzrok mają skierowany cały czas na cel. W ogóle można powiedzieć, że ich życiem rządzi zasada celowości – często wyrzekają się spraw, z których nie ma konkretnego pożytku. Ich podejście do życia jest realistyczne – wiedzą czego chcą i jak mają to osiągnąć. By mieć poczucie sensu życia, muszą działać efektywnie i zaznaczać swoją pozycję. Ich specjalność to także wytyczanie granic oraz występowanie w obronie norm i struktur. Koziorożce są gotowe przyjąć na siebie większą odpowiedzialność niż większosć przedstawicieli innych znaków – czasem nawet ponad siły. Są dojrzałe ponad wiek i nawet bardzo młodym Koziorożcom nie trzeba tłumaczyć, co to znaczy dorosłość. Są praktyczne, obdarzone zdrowym rozsądkiem, wytrwałe i konsekwentne. Koziorożce mogą łatwo dać się owładnąć presji sukcesu i w pogoni za osiągnięciami zapomnieć o radościach życia. Zimny rozsądek potrafi zabić cieplejsze uczucia. Koziorożce powinny pamiętać, by nie przesadzić z wymaganiami – zarówno wobec siebie, jak i wobec innych.
*
Jedna z przyjętych poprawek do budżetu na rok 2015, uchwalonego w środę w nocy przez Sejm - zgłoszona przez posłów PO i PSL - zakłada przekazanie 16 mln zł z budżetu kultury na utworzenie rezerwy celowej pod nazwą "Środki na realizację zadań w zakresie kultury, w tym Muzeum Jana Pawła II w Świątyni Opatrzności Bożej".
*
*
Czyli realizacja transakcji wiązanej. Rząd PO/PSL ->Kościół -> wycofanie wszystkich biskupów z cyrku Kaczyńskiego w dniu 13 grudnia -> Sejm zdominowany przez koalicję rządową -> uchwalenie rezerwy celowej...
Jednym słowem - prawie że...pełna już symbioza Ołtarza i Tronu. Kolejny krok w stronę państwa o nazwie: 
Katoltaliban Polska
... Opamiętajcie się rządowi politmatołkowie !!! 
To jest też kolejny krok do trumny ze zwłokami Platformy Obywatelskiej. Rzetelna pomoc dla dogorywającego w agoni powyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Ku chwale Rydzyka, który tak de facto zarządza polskim Kościołem. Na pohybel "miłosiernej samarytance" p.Ewie Kopacz, próbującej w ten sposób przypodobać się moherom ... Tusku wróć ...
...amen...

niedziela, 21 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 16

Strzelec 22.11 - 21.12

Andrzej Duda, europoseł i kandydat PiS na prezydenta, musi przeprosić Romana Ciepielę, b. wicemarszałka Małopolski, za rozpowszechnianie o nim nieprawdziwych informacji. Ciepiela nie miał nic wspólnego z inwestycjami drogowymi, w związku z którymi toczy się postępowanie karne. Duda się odwołał, ale nic nie wskórał. Sąd Apelacyjny w Krakowie zgodził się z tarnowskim sądem, że Ciepiela jako były wicemarszałek województwa nie sprawował nadzoru nad inwestycjami drogowymi w Tarnowie i bezprawne jest przypisywanie mu takich kompetencji.
*
*
Stara, knajacka zasada, stosowana niezmiennie od lat przez spin doktorów ugrupowania o nazwie PiS. Ich metody atakowania konkurentów politycznych są poniżej wszelkiego poziomu osób, chcących uchodzić za wzór do naśladowania. Właśnie taki - knajacki sposób zachowania - czyli krzykliwe głoszenie jakichś poglądów, zwłaszcza politycznych, lub wzniosłych haseł pozbawionych treści, jest i pozostanie na okres kampanii wyborczych przewodnim działaniem PiS i jego kandydatów.  Andrzej Duda już przecież rozpoczął w tym stylu starania o fotel prezydenta Polski, jako oficjalny kandydat PiS. Obecnym hasłem Dudy w kampani wyborczej jest:
Aby zwyciężała uczciwość, a nie cynizm i draństwo
...i jak ono się ma do przedstawionej na wstępie postawie owego kandydata wobec Romana Ciepieli? Takie same niecne chwyty, zaczyna stosować również wobec Bronisława Komorowskiego, startującego ponownie na fotel prezydenta Polski. Wypowiedzi w stylu „Komorowski z powodu swoich związków z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi też wydaje się przedstawicielem opcji prorosyjskiej„ są niczym innym, jak podłą insynuacją zmierzającą do oczernienia urzędującego prezydenta w oczach opinii publicznej, tym samym przyszłych wyborców. Słowa te wypowiedział przecież nie kto inny, jak promotor kandydata Andrzeja Dudy na prezydenta - Jarosław Kaczyński.
*
*
Ręce opadają - a powinny zacisnąć się w pięści - w odpowiedzi na tak bezczelne i haniebne zdania najbardziej prorosyjskiego trutnia polskiej polityki. Jego pozorne zachowania, mające świadczyć o rzekomym patriotyźmie i również rzekomych zapatrywaniach antyrosyjskich mają się nijak do faktycznych działań, zmierzających do osłabienia autorytetu Polski na arenie międzynarodowej. Właśnie jak najbardziej po myśli Moskwy i Putina. Kolega Viktora Orbána przecież nie może myśleć i działać inaczej...

sobota, 20 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 15

Strzelec 22.11 - 21.12

- O skierowaniu aktu oskarżenia przeciw Kaczmarkowi (niezrzeszony, kiedyś PiS) i drugiemu agentowi CBA Mirosławowi G. do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia poinformowała w piątek Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga w Warszawie.
*
*
W lutym br. Tomasz Kaczmarek sam zrzekł się immunitetu w sprawie dotyczącej zarzutów, jakie prokuratura chciała stawiać jemu i b.szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu(PiS). W czerwcu br. Sejm nie zgodził się na uchylenie immunitetu Kamińskiego. Przy okazji tego procesu jedynie więc wykonawca poleceń swoich przełożonych może ponieść karę. Przecież wiadomo, że Kaczmarek nie działał z własnej woli, wykorzystując przy tym olbrzymie [dla mnie] środki finansowe - jak przy sprawie domu zakupionego rzekomo przez p.Kwaśniewskich. Wierzę jednak - a wiara czyni ponoć cuda - że jeszcze parę osób w niedalekiej przyszłości również usłyszy zarzuty w tej sprawie. Wśród tych osób zapewne znajdzie się również były szef CBA, obecnie wiceszef PiS - Mariusz Kamiński. Że też ta sekta ma szczęście do swoich wiceszefów, bo i przecież następnym w kolejce do ewentualnego procesu karnego - lecz już w innej sprawie - stoi sam Antoni Macierewicz. Nie wspomnę tutaj o naczelnym guru Kaczyńskim, jak i jego dawnym zastępcy Z. Ziobro dla których to zapewne już przygotowują ławy przed Trybunałem Stanu.

piątek, 19 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 14

Strzelec 22.11 - 21.12
Tusk ostro o Rosji

- Przywódcy Unii nałożyli kolejne sankcje na Rosję. Unia musi dostrzec własną siłę i przestać działać defensywnie - mówił Donald Tusk po szczycie.
- Kolejne sankcje zabraniają inwestycji na Krymie zajętym przez Rosję.
*
*
Nasz były premier zapewne lepiej dostrzega konieczność zmodyfikowania stosunków na linii UE - Rosja, niż wielu innych przywódców europejskich, nie graniczących bezpośrednio z tym krajem. Lub bardziej gospodarczo niezależnych od niego. Co dziwne, niektóre kraje niedawno przecież uwolnione od ZSRR i jego wpływów, nadal stają w obronie Rosji. Jak chociażby wzorowe dla obozu Kaczyńskiego Węgry ze swoim premierem Viktorem Orbánem. Ten kolega Putina i ... Kaczyńskiego chwali despotów, a w wolności widzi chorobę, która zabija narody. I otwarcie flirtuje z Moskwą. Nawet nie bedę mocno zdziwiony - ba, oczekuję tego na dniach - gdy sekta PiS znowu rozpęta nagonkę na Tuska. Tym razem jako szefa UE. Czeka teraz zapewne na szczegółowe wskazówki z Moskwy, jak tego dokonać najlepiej...

czwartek, 18 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 13

*
Strzelec 22.11 - 21.12

*
*
- W trakcie głosowań posłowie zwracali uwagę, że posłanka Pawłowicz je na sali posiedzeń. Przed głosowaniem nad projektem noweli konstytucji poseł Twojego Ruchu Andrzej Rozenek podkreślił, że z trudem godzi się na zamianę Wysokiej Izby na bar mleczny. Poprosił o pięć minut przerwy i zaapelował, by posłanka wyniosła z sali posiedzeń brudne naczynia i sztućce. Abyśmy nie musieli w takich okolicznościach głosować - dodał.
- W Sejmie doszło dziś także do niecodziennej sytuacji. Przechodząca korytarzem posłanka PiS Krystyna Pawłowicz podeszła do reporterki TVN24 Agaty Adamek i zaatakowała ją za rzekome manipulacje, jakich dokonuje w czasie relacji z parlamentu. Pani jest zwykła kłamczucha i nie ma pani żadnych kompetencji - zwróciła się do dziennikarki Pawłowicz.
*
*
Typowe zachowanie dla osób z tytułami profesorskimi "elyty" PiSuarowej.
Ich świat wartości jest tak różnym od ogólnie przyjętego, że już z biegiem czasu coraz mniej nas zaczyna dziwić. A to bardzo niedobry objaw znieczulicy, który właśnie pozwala na mniej lub bardziej dziwaczne zachowania PiSolubom, uważających się przecież za wzorzec doskonałości we wszystkich dziedzinach życia społecznego. W obronie p. Pawłowicz mężnie stawał oczywiście sam J. Kaczyński - niedościgły wzór elegancji i kindersztuby. Jak niegdyś w obronie "trzeciego bliźniaka" czyli Ludwika Dorna przechadzającego się po Sejmie ze swoją suczką Sabą. Niedługo zatem możemy się spodziewać panprezesa ze swoim kotem [kotką?] na sali sejmowej. Zawsze to we trzech raźniej - Kaczyński z dwoma sierściuchami, w tym jeden widoczny fizycznie. Żenujące ...
*
https://www.youtube.com/watch?v=_s8P5vfb5OQ
*
Jareczku, dałeś pić Alikowi?
Tak, przed chwilą - to gruzińskie wino..
I co ?
Chyba było zepsute, bo Alikiem coś rzuca..

wtorek, 16 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 12

Odpowiedź na zarzuty, ciągle wypominające Platformie Obywatelskiej osobę Ryszarda Cyby

Zródło: ogólnodostępne internetowe dane
Ryszard Cyba
1/ Atak na pracowników biura poselskiego Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi miał miejsce 19 października 2010 roku.

2/  Ryszard Cyba był członkiem PO w okresie od kwietnia 2004 roku do stycznia 2006 roku.

*
Zbigniew Ziobro
Znany kardiochirurg Mirosław Garlicki został zatrzymany przez CBA 12 lutego 2007 roku. 14 lutego na specjalnej konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro i Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński poinformowali, że prokurator postawił lekarzowi 20 zarzutów, w tym zarzut zabójstwa w zamiarze ewentualnym.
*
Pytanie: ile osób nie mogło skorzystać z szansy na „drugie życie“ - czyli przeszczepu - w wynku drastycznego spadkowi pobrań narządów i samych operacji po dacie operetkowego w swoim przebiegu zatrzymania dr. Garlickiego? No i oczywiście zmarło...
*
Antoni Macierewicz
Czy ktoś może mnie/nas zapewnić z pełną odpowiedzialnością moralną, że w wyniku nieodpowiedzialnie przeprowadzonej operacji likwidacji WSI pod kierownictwem A.M nikt ze spalonych informatorów [Afganistan, Iran i inne kraje] nie poniósł śmierci?. A ilu niesłusznie sponiewieranych raportem Macierewicza stoczyło się na margines życia..?
***
Konkludując - nikt z normalnie oceniających powyższe przypadki nie powinien ich traktować "po macoszemu"
*
Ryszard Cyba urodził się w 1948 roku. Według Gazety Wyborczej, w czasach PRL Cyba handlował walutą i był współpracownikiem milicji. Człowiek o bardzo bujnej i "roztrzęsionej“ historii swojego życia. Jego czyn nie miał za wiele wspólnego - jak chcieliby PiSolubni bajkopisarze z przynależnością do PO, z której to został wykluczony już w roku 2006, a więc cztery lata przed opisywanym czynem.

Zbigniew Ziobro, Antoni Macierewicz - osoby wykształcone, o unormowanym trybie życia, wysocy funkcjonariusze rządowi w okresie tzw. IV RP. Jak wykazałem w powyższym komentarzu, ich czyny były w pełni świadome, co nie oznacza że z kolei ich winy powinny być bezkarnie zamiecione pod dywan. Co się niestety dotychczas dzieje. Czołowi przedstawiciele PiS z tamtych lat mogli więc prowadzić swoje karygodne działania przy otwartej kurtynie, nie spotykając się z osądem sprawiedliwości. Ani nawet z przyganą swoich kolegów, wznoszącym wysoko sztandary Prawa i Sprawiedliwości. Pytam się więc, co to za prawo i sprawiedliwość, tak nierówno traktująca różnego typu zwyrodnialców niejednakowej przecież „maści politycznej“...?!!!

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 11



Strzelec 22.11 - 21.12

*

- Fałszerstwem jest sytuacja, w której władza, gdy okazuje się, że wybory kończą się katastrofą, że ich wynik jest w gruncie rzeczy nieznany, natychmiast rozpoczyna kampanię ukrywania tego faktu, wpływa na sądy. Można powiedzieć - wręcz terroryzuje sądy, i to z udziałem prezydenta RP i z udziałem prezesów sądów, tych najważniejszych w Polsce ... - grzmiał na sobotnim marszu Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
...
Prezesi Sądów Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Prezes Trybunału Konstytucyjnego wydali wspólne oświadczenie. Słowa Jarosława Kaczyńskiego na wiecu PiS o naciskach na sądy są "znieważające". 
- Zdanie nawiązuje do najgorszych zwyczajów walki politycznej sprzed 1989 roku - piszą.
*
*
Czy naprawdę takie słowa - według mnie oszczercze - użyte wobec pierwszego obywatela Polski, czyli Prezydenta i wielu innych, wysokich przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości powinny być znowu zamiecione pod dywan? Bez żadnej odpowiedzialności?...Przecież ten ośmieszający nas w oczach świata politmatołek, widząc swój nieunikniony kres polityczny aż się prosi, by zostać oskarżonym i skazanym. Wtedy bowiem może rozpocząć nowy rozdział swojego żywota politycznego, jako "więzień polityczny" lub chociażby "więzień sumienia". Więc należy uczynić zadość jego marzeniom i na oczach całego społeczeństwa - przy otwartej kurtynie - wytoczyć i przeprowadzić proces dowodzący jego szkodliwej dla Polski działalności od samego początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Dla uspokojenia sytuacji społecznej w naszym Kraju innego wyjścia nie ma.

niedziela, 14 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 10



Strzelec 22.11 - 21.12

*




W grudniu 2009 r. Sumliński (który w wypowiedziach dla mediów występuje pod pełnym nazwiskiem) i L. zostali oskarżeni przez warszawską prokuraturę apelacyjną o powoływanie się od grudnia 2006 do stycznia 2007 r. na wpływy w Komisji Weryfikacyjnej WSI i podjęcie się - w zamian za 200 tys. zł - załatwienia pozytywnej weryfikacji oficera WSI płk. Leszka T. Ten oficer tajnych służb wojska jeszcze z PRL ostatecznie został negatywnie zweryfikowany.
*
*
Bardzo ciekawa i wyjątkowa sytuacja, bowiem p. Prezydent wezwany przez sąd nie musi się tam stawić. Tylko więc od woli prezydenta zależy zarówno samo stawiennictwo, jak i jego forma - np. może on zaprosić sąd do swej siedziby.
Sumliński nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że była to prowokacja T. wymierzona m.in. w Komisję Weryfikacyjną kierowaną przez Antoniego Macierewicza. Tak więc kolejna "zadyma" z udziałem A. Macierewicza, która może w końcu rzuci pewne dowodowe światło na samego b.szefa Komisji Weryfikacyjnej. Mam także nieśmiałą nadzieję, że będzie to początek odmarzania koniuszka góry lodowej, prowadzący w rezultacie do osoby Kaczyńskiego i jego ówczesnych decyzji. W rezultacie do Trybunału Stanu.

piątek, 12 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 9



Strzelec 22.11 - 21.12

*




W nie­dzie­lę 13 grud­nia 1981 r. o godz. 6 rano Pol­skie Radio nada­ło wy­stą­pie­nie gen. Woj­cie­cha Ja­ru­zel­skie­go, w któ­rym in­for­mo­wał on Po­la­ków o ukon­sty­tu­owa­niu się Woj­sko­wej Rady Oca­le­nia Na­ro­do­we­go (WRON) i wpro­wa­dze­niu na mocy de­kre­tu Rady Pań­stwa stanu wo­jen­ne­go na te­re­nie ca­łe­go kraju.
*
*
Rocznica ta powinna w świadomości wszystkich pokoleń Polaków kojarzyć się z bardzo gwałtownym, więc siłowym zdławieniem ogólnospołecznego ruchu odradzającej się naszej świadomości, po wielu latach zniewolenia przez Wielkiego Brata - ZSRR. I pozostać z tego powodu na zawsze świętą, niezakłócaną przez jakiekolwiek inne wydarzenia. Ruch o nazwie Solidarność był dla wielu z nas swoistą szkołą patriotyzmu, narażonego w tamtych czasach na spore restrykcje ze strony ówczesnych władz. Mimo to, miliony Rodaków z wielką radością i oddaniem brały czynny udział w tej wielkiej sprawie. Dlaczego więc teraz, tak ważna dla nich [nas] rocznica jest już kolejny raz postponowana przez teraźniejszych "bohaterów zadym", w tamtych latach chowających się z przestrachem pod spódnicą [pierzyną] mamusi ??? Czyżby to był kolejny plan "wielkiego stratega" Kaczyńskiego, na przykrycie tak doniosłej rocznicy demonstracjami przeciwko wszystkiemu, co nie było i nie jest jego twórczym udziałem? Przykryciem bardzo niejasnego i być może wstydliwego okresu w życiu samego moherowego wodza? Wyjaśnienie tego zjawiska wymagane być powinno nie tylko od historyków, ale być może również od prokuratury, badającej ten problem przy pomocy specjalistów od psychiatrii. Socjologia i psychologia winna też się pochylić nad owym, wzorcowym przykładem nieudacznika, aby osoba ta została imiennie zapisana jako przykład z czasów przełomu XX i XXI wieku, dla tego rodzaju przypadków.

czwartek, 11 grudnia 2014

Grudzień 2014 / 8



Strzelec 22.11 - 21.12


*

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła postępowanie sprawdzające w tej sprawie 4 grudnia - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak. Dodał, że w jego ramach prokuratura zyska stenogram sejmowej wypowiedzi Kaczyńskiego o domniemanym fałszerstwie.
*
*
Przesłanie dla PiS
Wasz wyświechtany patriotyzm jak i wiarę chrześcijańską należałoby jak najszybciej przenicować. Nowych bowiem nie możecie sobie sprawić, a w tym stanie świadomości nie jesteście wiarygodnymi dla innych partnerami
- bronmus45 -
*
Nad czym tutaj jeszcze się zastanawiać. Potrzeba po prostu postawić raz na zawsze zdecydowaną tamę największemu szkodnikowi współczesnej historii Polski, czyli Jarosławowi Kaczyńskiemu. W praktyce wieków zawsze okazywało się, że ten co najwiecej i najgłośniej krzyczy -  łapaj złodzieja - ten był najbardziej winnym. I tutaj tak jest - nie dosłownie o złodziejstwie, lecz o bardzo ważnych sprawach dla Polski, w których psuciu tenże jegomość bierze najaktywniejszy udział. Tak się dziwnie składa, że jego pozorowany patriotyzm niezmiennie jest na rękę Kremla. Czyżby zew krwi nadniestrzańskiej, płynący w jego żyłach? Po prostu szlag mnie trafia, jak widzę i słucham tego PiSkorza, szukającego zawsze szansy dla siebie w mętnej wodzie polityki.

luty 2024 / 4

  Ура Польше, приветствую ПиС, приветствую Войцеховского..!!! ~~ Brawo PiS i jej komisarz; Janusz Wojciechowski!! Z Moskwy płyną te brawa w ...